Rada miasta Los Angeles jednogłośnie zaakceptowała we wtorek prawo, na mocy którego właściciele broni będą musieli ją przechowywać w zamkniętych skrzyniach lub korzystać z zabezpieczenia spustu, kiedy jej nie używają.
Nowe przepisy mają zagwarantować, że broń nie dostanie się w niepowołane ręce – zwłaszcza dzieci. Ciepło przyjęły je członkinie organizacji Women Against Gun Violence. – Mam dość, i jestem pewna, że wy również, czytania o rozpaczy rodziców, którzy stracili dzieci w wypadkach, którym można było zapobiec – powiedziała Laurie Saffian.
Zdecydowanie przeciwna jest natomiast National Rifle Association. – Właściciele broni sami powinni zdecydować, gdzie w ich domu jest dla niej najbezpieczniejsze miejsce. Decydowanie o tym za wszystkich w żaden sposób nie zabezpieczy dzieci – stwierdziła w oświadczeniu.
Radni spodziewają się, że RNA złoży przeciwko miastu pozew. – To ich ostatnia deska ratunku w walce ze zdrowym rozsądkiem – mówi Paul Krekorian.
(hm)