Kobieta ze stanu Massachusetts, która zachęcała swojego nastoletniego partnera, by popełnił samobójstwo, została w czwartek skazana na 2,5 roku więzienia.
W czerwcu 20-letnia Michelle Carter została uznana winną nieumyślnego spowodowania śmierci. Jej 18-letni partner Conrad Roy (na zdjęciu) zabił się na parkingu ok. 60 mil (100 km) na południe od Bostonu.
To pierwszy przypadek w Massachusetts, kiedy na podstawie wypowiedzianych słów ktoś został obciążony odpowiedzialnością za śmierć drugiej osoby. Prokuratura żądała dla podejrzanej kary dwunastu lat pozbawienia wolności, podczas gdy obrona wnosiła o pięcioletni nadzór kuratorski.
20-latka spędzi za kratkami tylko 15 miesięcy. Reszta wyroku jest zawieszona. Poza tym sąd przystał na wniosek obrony, by Carter pozostała na wolności do czasu wyczerpania możliwości apelacyjnych na terytorium stanu.
Conrad Roy odebrał sobie życie w samochodzie na parkingu w Fairhaven. Zatruł się tlenkiem węgla z generatora. W pewnym momencie, kiedy poczuł się źle, wysiadł z pojazdu, ale Carter napisała mu w wiadomości tekstowej, by wracał do środka.
(jj)