Podatek od napojów słodzonych w Seattle przyniósł w pierwszym kwartale bieżącego roku zyski rzędu ponad 4 milionów dolarów.
Departament finansowy spodziewa się, że suma ta jeszcze wzrośnie, bo nie wszystkie pieniądze zostały zliczone, a część firm odprowadza podatki tylko raz w roku.
Podatek od napojów słodzonych, syropów i koncentratów zaczął obowiązywać w Seattle na początku tego roku. Jego zwolennicy mają nadzieję, że zniechęci on ludzi do spożywania niezdrowych napojów, których konsumpcja łączona jest z otyłością, nadciśnieniem, chorobami serca i powstawaniem próchnicy.
Władze szacowały wcześniej, że w całym 2018 roku zysk z nowego podatku sięgnie 14,8 miliona dolarów.
(mcz)