Stanowe władze podjęły we wtorek decyzję o przedłużeniu okresu konserwacji wody z powodu suszy, która od czterech lat doskwiera mieszkańcom Kalifornii.
Trwająca zima przyniosła w Kalifornii sporo opadów i deszczu, i śniegu, w związku z czym pojawiły się głosy, aby skończyć z oszczędzaniem. Liderzy zarządzania wodnego doszli jednak do wniosku, że skutków suszy nie można bagatelizować, dlatego najlepiej będzie trzymać się jeszcze zasad wdrożonych dziewięć miesięcy temu przez gubernatora Jerry’ego Browna.
W grudniu 2015 mieszkańcy Kalifornii zużyli o 18% wody mniej niż w grudniu 2013 roku. Do pułapu wyznaczonego przez Browna droga wciąż jest jednak dość daleka. Gubernator chciałby, aby zużycie wody spadło o 25%.
Ewentualna decyzja co do zakończenia konserwacji może zapaść w kwietniu lub maju, kiedy lepiej będzie można określić, czy opady położą kres suszy
(hm)