13.3 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Polski boks zawodowy rośnie w siłę – rozmowa z Andrzejem Fonfarą

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zwycięska walka Andrzeja Fonfary z Nathanem Cleverlym o pas WBC International w wadze półciężkiej została uznana przez fachowców za jedną najlepszych na zawodowych ringach w minionych dwunastu miesiącach.

Specjaliści podobnie ocenili pojedynek Krzysztofa Głowackiego z Marco Huckiem, po którym Polak został mistrzem świata WBO w kategorii junior ciężkiej.
W przyszłym roku Głowacki będzie bronił tytułu, drugą szansę na mistrzostwo powinien otrzymać Fonfara, Artur Szpilka już w styczniu zmierzy się z Deontayem Wilderem o pas WBC w wadze ciężkiej, a Krzysztof „Diablo” Włodarczyk wkrótce ma walczyć z tymczasowym mistrzem federacji WBA z Beibutem Szumenowem.
Andrzej Fonfara uważa, że polski boks zawodowy ma się coraz lepiej i spodziewa się, że za rok polskich mistrzów świata będzie więcej, o czym mówi w rozmowie z Maciejem Gawłem

MACIEJ GAWEŁ: Andrzej, jesteś jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym polskim bokserem bez podziału na wagi. Jak oceniasz obecny polski boks zawodowy?
ANDRZEJ FONFARA: Myślę, że jest na coraz lepszym poziomie. Widzimy, że moje pokolenie, ja, Artur Szpilka, Krzysztof Głowacki, Maciej Sulęcki, troszeczkę młodszy Patryk Szymański i paru innych jesteśmy w czołówkach rankingów. Krzysiek jest mistrzem świata i dobrze, że ten boks się w Polsce rozwija. Jest coraz lepiej, boks stał się bardziej popularny, gale wyglądają fajnie. Wszystko poszło do przodu.

MG: Krzysiek Głowacki nieoczekiwanie, to była wielka sensacja, pokonał Marco Hucka i zdobył tytuł mistrza świata. Czy to jest zawodnik, który może utrzymać się na tronie dłużej?
AF: Oczywiście, że tak. Przede wszystkim Krzysiek jest mocny psychicznie, co pokazał w walce z Huckiem. W szóstej rundzie leżał na deskach, ale wstał, walczył i wygrał ten pojedynek. To świadczy o tym, że jest dobrze przygotowany mentalnie do takich rzeczy. Myślę, że obrony mu się udadzą. To dobry zawodnik. Jest leworęczny co nie każdemu rywalowi pasuje. Życzę mu jak najlepiej.

MG:O odzyskanie mistrzowskiego pasa stara się Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. W przyszłym roku czeka go najprawdopodobniej walka z Kazachem Beibutem Szumenowem o tymczasowy pas WBA w wadze junior ciężkiej. To jest mocny rywal, czy Diablo powinien poradzić sobie z nim bez problemów? O ile oczywiście w ogóle można mówić, że coś przychodzi w ringu bez problemu…
AF: Szumenow jest na pewno niewygodnym pięściarzem. Ma dobrą pracę nóg, a tacy zawodnicy Krzyśkowi nie zawsze pasują. Co do Krzyśka – wiadomo – praktycznie całe życie bił się w wadze cruiser i dlatego uważam go za faworyta. Szumenow boksuje mało, ma mało występów i to też będzie przemawiać za Krzyśkiem. On ma większe doświadczenie na zawodowym ringu. Krzysiek jest tutaj faworytem – wróci, wygra i będzie to początek jego powrotnej drogi po pas. Będzie mistrzem świata. Wiadomo, że każde zwycięstwo Polaka motywuje także mnie do cięższej pracy i do tego, żeby być lepszym, bo na tym to wszystko polega. Konkurencja jest moim zdaniem zdrowa. Każdy chce być lepszy od każdego i dlatego trenujemy i wygrywamy.

MG: Ostatnio bardzo modne zrobiły się walki Polaka z Polakiem. Czy ty wyszedłbyś do ringu boksować z rodakiem?
AF: Chyba tak. Za czasów amatorskich ciągle boksowałem z Polakami, na mistrzostwach Polski czy innych turniejach krajowych. To jest nasza praca.

MG: A to byłaby dla ciebie wartościowa walka gdyby rywalem był Polak? Czy to może już bardziej na zakończenie kariery?
AF: Zależy z kim, kto byłby rywalem i o jaką stawkę byśmy walczyli. Wpływ na to miałoby pewnie wiele czynników. Zobaczymy. Ja jestem otwarty na propozycje. Trzeba usiąść, porozmawiać, przedstawić kontrakt i może kiedyś, z kimś… Na razie kontynuuję karierę w Stanach Zjednoczonych i tam zostaję.

MG: W Stanach jest też Artur Szpilka. Śledzisz jego postępy?
AF: Tak, śledzę. Jesteśmy z Arturem w ścisłym kontakcie. Odświeżyliśmy swoją znajomość z Polski. Artur naprawdę świetni sobie radzi. Ciężko trenuje w Houston, ma tam świetne warunki i mam nadzieję, że zajdzie jak najdalej w wadze ciężkiej.

MG: Jak sądzisz, ilu będziemy mieli polskich mistrzów świata na koniec przyszłego roku? Andrzej Fonfara to raz i kto jeszcze?
AF: Myślę, że pas utrzyma Krzysiek Głowacki, ja to dwa, może „Diablo” Włodarczyk, który po pokonaniu Szumenowa może będzie bliżej tego, aby dostać kolejną szansę walki o mistrzostwo świata. Obyśmy tych mistrzów świata mieli jak najwięcej.

MG: Mieszkasz w Chicago, czy tam są jacyś młodzi polscy bokserzy, nieznani u nas, którzy w przyszłości mogą być mocni?
AF: Jeżeli chodzi o Polaków to teraz nikt nie przychodzi mi do głowy. Natomiast jest jeden chłopak, który boksuje w wadze ciężkiej a prowadzi go Sam Collona. Z pochodzenia jest Polakiem, niestety nie rozmawia po polsku, ale ma polskie nazwisko, płynie w nim polska krew i myślę, że może kiedyś on.

Naczelna Redakcja Sportowa PR/ ROZMOWA IAR/ M. Gaweł

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520