12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Polska wygrywa z Irlandią Północną! Totalna dominacja (relacja)

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

O taki początek chodziło! W pierwszym meczu na Euro 2016 we Francji, Polacy nie dali żadnych szans Irlandii Północnej i po golu Arkadiusza Milika wygrali 1:0. Było to pierwsze zwycięstwo w historii występów Polski na Euro.

 

Nieustanne tonowanie nastrojów – tak wyglądała taktyka reprezentacji i PZPN przed niedzielnym meczem. Dla piłkarzy Adama Nawałki zwycięstwo z niżej notowanymi rywalami było absolutnym obowiązkiem, ale – biorąc pod uwagę trzy poprzednie turnieje piłkarskie, na których grali biało-czerwoni – nikt w sztabie nie zamierzał pompować balonika.

Im bliżej meczu, tym emocje rosły jednak coraz bardziej. Analizując skład, podany przez Nawałkę, kibice zastanawiali się przede wszystkim, jak wypadnie młodziutki Bartosz Kapustka, który zastępował Kamila Grosickiego. „Grosik” co prawda zdołał wyleczyć uraz, ale trener wolał dać odpocząć pomocnikowi, by był gotowy do gry w następnym meczu z Niemcami.

Scenariusz meczu był oczywisty – dopóki Irlandczycy nie stracą gola, dopóty będą schowani za podwójną gardą. Dla nich remis w tym spotkaniu był satysfakcjonujący, ale dla Polaków liczyło się tylko zwycięstwo. I takie nastawienie biało-czerwoni prezentowali już od pierwszych minut, gdy zamknęli rywali w ich własnym polu karnym. Było to chyba pierwsze spotkanie na Euro we Francji, w którym aż tak wyraźnie było widać różnicę w klasie obu zespołów. Polacy co chwila gościli pod bramką Irlandii Północnej, ale ani jedno z licznych dośrodkowań nie dotarło do Roberta Lewandowskiego.

Chyba najbardziej widoczny w pierwszych minutach był Arkadiusz Milik, jednak w wielu sytuacjach raził sporą nieporadnością. Punktem kulminacyjnym była 31. minuta, kiedy napastnik Ajaksu Amsterdam dostał znakomite podanie od Łukasza Piszczka i w stuprocentowej okazji uderzył nad bramką. W tym momencie Polacy powinni prowadzić 1:0.

Niedługo później, po okresie dominacji biało-czerwonych do głosu zaczęli dochodzić Irlandczycy, ale żaden z ich ataków nie był w stanie poważniej zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego. Po przeciwnej stronie boiska mocno pracował Jakub Błaszczykowski, który kilkukrotnie wręcz ośmieszył zawodników rywala. Z biegiem czasu coraz lepiej zaczął radzić sobie też Kapustka, który początkowo był dość niepewny, ale w późniejszej części meczu był prawdziwym motorem napędowym reprezentacji Adama Nawałki.

Słabym punktem był za to rumuński sędzia Ovidiu Alin Hategan, który wielokrotnie podejmował dziwne decyzje, ale w 39. minucie przelał czarę goryczy. Po dograniu w pole karne, piłkę ręką zagrał źle przyjmujący Kyle Lafferty. Zagranie ręką widzieli wszyscy na stadionie, ale jakimś cudem sędzia nie podyktował rzutu karnego. Kontynuujący akcję Kapustka uderzył potężnie w stronę okienka, ale na posterunku był bramkarz Irlandii Północnej.

Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił. Polacy schodzili do szatni z uczuciem mocnego niedosytu, ponieważ przez praktycznie całą pierwszą połowę to oni dyktowali warunki gry.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Biało-czerwoni szybko ruszyli do ataku a Irlandia znów okopała się na własnej połowie. Jednak tym razem lepszą skutecznością popisał się Milik. W 50. minucie Krzysztof Mączyński zagrał do Błaszczykowskiego, który z prawej strony świetnie dograł do Milika. Ten, asekurowany przez kilku obrońców, oddał mocny, ale piekielnie precyzyjny strzał. Piłka tuż przy słupku wpadła do siatki i stadion w Nicei wybuchł głośnym rykiem szczęśliwych kibiców. Przez cały mecz z trybun słychać było bowiem głównie polskich fanów.

Strzelony gol nie uśpił Polaków, którzy w dalszym ciągu atakowali. Prym wiódł w tym Kapustka, który w drugiej połowie prezentował się bardziej jak stary piłkarski wyga, niż 19-letni pomocnik Cracovii. W 68. minucie Milik zagrał do Błaszczykowskiego i pomocnik Fiorentiny stanął przed dobrą szansą, ale trafił obok bramki.

Na 20 minut przed końcem meczu obudzili się Irlandczycy. Po fatalnym przerzucie Grzegorza Krychowiaka, piłkę przejął Washington, który ograł Michała Pazdana i znalazł się w sytuacji sam na sam z Wojciechem Szczęsnym. Bramkarz AS Romy znakomicie wyszedł jednak z bramki i ofiarną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.

W końcówce na boisku pojawili się Tomasz Jodłowiec i Kamil Grosicki, który zaraz po wejściu na boisko miał dobrą okazję, ale potężnie uderzył obok bramki.

W 86. minucie Steven Davis miał na nodze piłkę meczową. Podanie kompletnie zaskoczyło defensywę Polski, a futbolówka trafiła do Davisa, który miał stuprocentową okazję. Uderzył jednak bardzo nieczysto i zamiast do siatki, strzelił niecelnie.

Mimo nerwowej końcówki (nieprzemyślane wyjście Wojciecha Szczęsnego z bramki w 91. minucie, po którym było bardzo groźnie w naszym polu karnym), to Polacy wygrali 1:0 i mają duże szanse na awans do 1/8 finału. Lepszego początku turnieju nie mogliśmy sobie wymarzyć.

Zdecydowanie największy plus należy się młodemu Kapustce, który mimo młodego wieku, pokazał wielką dojrzałość. Wielką zasługę w zwycięstwie ma też Robert Lewandowski, który co prawda przez większość meczu był niewidoczny, ale tylko dlatego, że kryło go nieustannie kilku Irlandczyków. W rezultacie Polacy mieli więcej miejsca z przodu.

Następny mecz Polacy zagrają 16 czerwca w Paryżu z Niemcami.

Polska – Irlandia Północna 1:0 (0:0)

Bramka: Milik 50

Sędziował: Ovidiu Alin Hategan (Rumunia)

Polska: Szczęsny – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski (80 Grosicki), Krychowiak, Mączyński (78 Jodłowiec), Milik, Kapustka (88 Peszko) – Lewandowski. Trener: Adam Nawałka

Irlandia Północna: McGovern – McLaughlin, Cathcart, McAuley, Evans, Ferguson (66 Washington) – McNair (46 Dallas), Baird (76 Ward), Davis, Norwood – Lafferty. Trener: Michael O’Neill

Żółte kartki: Kapustka, Piszczek – Cathcart.

 

Kacper Rogacin (AIP)/fot. ,laczynaspilka.pl

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520