Drużyna młodych naukowców z Politechniki Łódzkiej przygotowuje się do startu w prestiżowym konkursie łazików marsjańskich University Rover Challenge (URC). Zawody odbędą się w dniach 31 maja – 2 czerwca na marsjańskiej stacji badawczej w stanie Utah.
Studenci Politechniki Łódzkiej ponownie będą rywalizować w prestiżowym konkursie studenckich drużyn w dziedzinie robotyki kosmicznej. W poprzednich edycjach University Rover Challenge łódzki łazik zajmował dwukrotnie 5. miejsce. Ponadto w 2016 roku wygrał zawody European Rover Challenge. W tegorocznej edycji University Rover Challenge na pustyni w Utah weźmie udział 36 zespołów z 10 krajów. Specjalnie na zawody w Stanach Zjednoczonych łazik z Politechniki Łódzkiej został zmodernizowany. W najnowszej wersji robota pojawiło się sporo nowych elementów oraz usprawnionych wersji poprzednich.
– W tym roku koncentrujemy się przede wszystkim na lekkich materiałach i konstrukcji, nowy projekt zawieszenia ma być również wodoodporny, przygotowujemy go na wszystkie warunki atmosferyczne. Poza tym, oczywiście stawiamy na niezawodność i uniwersalność oraz jak w zeszłym roku na modułowość i autonomię – informuje Kaja Łapińska z zespołu Raptors PŁ.
– Dzięki mniejszej wadze i lepszym silnikom łazik jest bardziej mobilny i lepiej radzi sobie w terenie. Jak sobie poradzi ulepszona wersja łazika trudnych warunkach na pustyni w Utah przekonamy się już wkrótce. Zawody URC rozpoczną się w czwartek (31 maja) i potrwają do soboty.
Łazik i studenci z drużyny Raptors są już na miejscu.
– Po prawie 30-godzinnej podróży dotarliśmy do Los Angeles gdzie w magazynie czekała już na nas skrzynia z łazikiem i dodatkowym sprzętem pomocnym przy jego składaniu i ewentualnej naprawie – opowiada Mateusz Kujawiński, lider drużyny.
– W trakcie konkursu może wydarzyć się wszystko, musimy być gotowi na każdą ewentualność i problemy techniczne. Pierwszy etap prac miał miejsce w słonecznej Kalifornii, gdzie robot został złożony z kilku części w całość. Przeprowadzono także dodatkowe testy ciągle udoskonalanego oprogramowania.
– Zaraz po przylocie przeprowadziliśmy pierwsze jazdy próbne. Z jednej strony w Los Angeles nie łatwo jest znaleźć odpowiednio piaszczyste tereny, ale za to jest tam świetne zaplecze techniczne pod kątem ewentualnych części zamiennych lub specjalistycznych narzędzi – mówi Łukasz Kędzierski, członek drużyny Raptors.
– Pierwsze testy w USA, polegające na jeździe autonomicznej robota po wyznaczonych punktach, uznajemy za udane.
Z Kalifornii drużyna przeniosła się do Utah. Warunki panujące na pustyni, gdzie rozegra się konkurs, nie należą do najłatwiejszych. Słońce, brak cienia i temperatury sięgające do 45 stopni C dają się we znaki nie tylko uczestnikom, ale także samemu łazikowi. Mimo to nastroje w łódzkiej drużynie dopisują. Nasz specjalny wysłannik towarzyszył studentom podczas ostatnich testów i możecie zobaczyć to w załączonym video.
– Czujemy się dobrze i jesteśmy pełni nadziei. Opublikowano wyniki pierwszej konkurencji, która polegała na przygotowaniu filmu oraz raportu opisującego naszą gotowość do startu w konkursie. Uzyskaliśmy 89,72 punktów na 100, co uplasowało nas na razie na 2. miejscu. Wierzymy w nas i w naszego robota, chociaż pamiętamy, że nie we wszystkich konkurencjach jesteśmy faworytami – dodaje Mateusz Kujawiński.
Jakie zadaniom będzie musiał sprostać łódzki łazik?
– Zaczynamy w czwartek od zadania Science. Tutaj pomagają nam doktoranci z Uniwersytetu Łódzkiego, którzy zajmują się badaniem gleby pobranej przez łazika w poszukiwaniu życia – tłumaczy Łukasz Kędzierski. – Następnego dnia czeka nas konkurencja Extreme – trudny teren do pokonania i trudne zadania do wykonania. Kończymy w sobotę zadaniami Equipment – operowanie manipulatorem na łaziku – i Autonomous – autonomiczny przejazd po wyznaczonych punktach.
Zwycięzcę tegorocznej edycji zawodów University Rover Challenge poznamy w sobotę, 2 czerwca. Powodzenia.
RED. MAR(aip)/Foto i video Artur Borek