14.6 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Polscy hokeiści rozgromieni przez Austrię

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wstyd! W swoim ostatnim meczu na mistrzostwach świata dywizji 1A w Kijowie Polacy zostali rozgromieni przez Austrię 0:11. Ta wysoka porażka sprawiła, że prysły wszelkie nadzieje na awans do elity. Polacy zajęli w turnieju czwartą lokatę, a więc obsunęli się o jedno miejsce w stosunku do poprzednich mistrzostw świata.

Przed meczem był jeszcze cień szansy na awans do elity, ale pod warunkiem, że Polacy wygrają. Tymczasem nasi rywale szybko wybili na elitę z głowy. Rozpoczęli mecz z wielkim impetem, a nasi spali na lodzie. Już w 2 min Patryk Wajda nie zdołał wybić krążka i Martin Ulmer z bliska wepchnął do naszej bramki. Polacy grali wolno, ospale, mieli ciężki nogi, raz po raz popełniali kardynalne błędy w obronie. I rywale potrafili to wykorzystać. W 8 min Wanacki przyglądał się jak Brian Lebler strzela do naszej bramki, trzy minuty później Przemysław Odrobny wybił krążek przed siebie, a Fabio Hofer mimo asysty aż trzech naszych zawodników posłał go do siatki. To była bardzo słaba tercja naszej drużyny, Austriacy zdecydowanie dominowali na lodzie, czego potwierdzeniem były nie tylko trzy bramki, ale i liczba strzałów (12 do 5). W drugiej tercji w naszej bramce pojawił się Rafał Radziszewski. Początek tej tercji należał do Polaków, mieliśmy nawet kilka okazji, ale znowu dała o sobie znać słaba skuteczność. A potem w ciągu 12 minut rywale wbili nam cztery gole przy bardzo pasywnej postawie naszych obrońców. A nasi zawodnicy nie potrafili wykorzystać nawet karnego, szansę zmarnował Damian Kapica. W ostatnich 20 minutach załamani Polacy dali sobie jeszcze wbić cztery gole. Po raz ostatni przegraliśmy z Austriakami w dwucyfrowym stosunku w 1947 roku. To był nokaut Polaków! Ten mecz pokazał, że nasza reprezentacja nie dorosła jeszcze do tego, by występować w elicie. W Kijowie graliśmy bardzo nierówno, dobre mecze przeplatały się ze słabymi. Uwidoczniły się grzechy naszego hokeja, słaba skuteczność (zdobyliśmy tylko sześć bramek), katastrofalne błędy w obronie. – Elita to dla nas za wysokie progi. Inaczej musi na co dzień wyglądać praca w klubach, z młodzieżą – komentował Mariusz Czerkawski.

Polska – Austria 0:11 (0:3, 0:4, 0:4)

Bramki: 0:1 Ulmer 2, 0:2 Lebler (Komarek, Hofer) 8, 0:3 Hofer (Raffl) 11, 0:4 Raffl (Heinrich) 29, 0:5 Haudum (Ulmer) 30, 0:6 Komarek (Ulmer) 36, 0:7 Komarek (Haudum) 40, 0:8 Strong 47, 0:9 Haudum (Henrich) 49, 0:10 Lebler 51, 0:11 Lebler 56.

Sędziowali: Jeremy Tufts (USA) i Roystian Hansen (Norwegia).

Kary: 4 – 8 min. Widzów: 1500. Polska: Odrobny (21 Radziszewski) – Wajda, Bryk, Malasiński, Pasiut, Wronka – Ciura, Pociecha, Łopuski, Zapała, Kolusz – Kruczek, Wanacki, Galant, Bryniczka, Chmielewski – Rompkowski, Kapica, Dziubiński, Urbanowicz, Jeziorski.

Inne wyniki: Kazachstan – Węgry 3:1 (2:1, 0:0, 1:0), mecz Korea Płd. – Ukraina zakończył się po zamknięciu numeru. Ten mecz decydował kto obok Austrii awansował do elity. Do niższej dywizji spadła Ukraina.,

 Andrzej Stanowski (aip), Fot. Dreamstime.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520