Setki ludzi wyszły w środę wieczorem na ulicę w Anaheim w Kalifornii, aby zaprotestować po incydencie z udziałem nastolatków i policjanta po służbie.
Wszystko zaczęło się od tego, że 13-latek wszedł na teren prywatnej posiadłości funkcjonariusza. Sąsiedzi podkreślają, że to problem istniejący już od dłuższego czasu; nastolatkowie ponoć regularnie naruszają mienie mundurowego.
We wtorek sytuacja przybrała na sile i doszło do szarpaniny z udziałem policjanta i grupy nieletnich. Jeden z nich popchnął funkcjonariusza na tyle mocno, że ten upadł na trawnik. W końcu mundurowy wyciągnął broń i oddał strzał ostrzegawczy.
Nikt nie ucierpiał, ale cały incydent, zarejestrowany przez świadków przy pomocy telefonu i opublikowany w sieci, wywołał protesty w internecie i na ulicach. W środę demonstranci zablokowali kilka głównych ulic w mieście. W pewnym momencie zaczęli gonić radiowóz.
Burmistrz Tom Tait oświadczył, że tak jak wielu mieszkańców, jest zaniepokojony tym, co zobaczył na nagraniu. Zapowiedział pełne i niezależne śledztwo w tej sprawie.
https://www.youtube.com/watch?v=HoSkCGrRAQg
(hm), Fot. YouTube.com