10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Policja w Chicago przypadkowo zastrzeliła 19-latka i 55-latkę

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Policja w Chicago przypadkowo zastrzeliła 55-letnią czarnoskórą kobietę, matkę piątki dzieci. Do tragicznego zdarzenia, które oburzyło Amerykanów, doszło podczas policyjnej interwencji u 19-letniego sąsiada Afroamerykanki, który również zginął. Prokuratura bada, czy to zbrodnia na tle rasowym. Rok temu policjant w Chicago zastrzelił czaronoskórego 17-latka – strzelił do niego 16 razy.
Do tragedii doszło w sobotę, w zachodniej dzielnicy Chicago. Policja została wezwana do dwupiętrowego budynku z powodu agresywnego zachowania 19-letniego studenta Quintonia LeGriera. Chłopak cierpiał na zaburzenia psychiczne – podaje BBC. Po policję zadzwonił jego ojciec, Antonio LeGrier, który następnie ostrzegł swoją sąsiadkę z dołu – 55-letnią Bettie Jones. Z relacji mężczyzny wynika, że kiedy na miejsce przybyły radiowozy, w domu natychmiast rozległy się strzały. LeGrier znalazł na korytarzu martwe ciała swojego syna oraz Jones – matki pieciorga dzieci i babci sześciorga wnucząt.
Jak twierdzi policja w Chicago, jeden z funckjonariuszy użył broni, ponieważ na miejscu zaatakował go „bojowy nastawiony” 19-latek. Jego matka twierdzi jednak, że Quintonio nie był agresywny i łącznie trafiło w niego aż siedem kul. Oddane przez policjanta strzały zabiły na miejscu LeGriera i Jones, która była „przypadkową ofiarą”. Jej córka twierdzi, że jej matka została zastrzelona, kiedy otwierała drzwi, aby wpuścić policjantów, – 55-letnia kobieta została trafiona przypadkiem i tragicznie zamordowana. Komisariat składa jak najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom ofiary – napisała policyjna jednostka w Chicago w oficjalnym oświadczeniu.
Zdarzenie wywołało w USA ogromne kontrowersje – doszło do niego na fali ostatnich zabójstw Afroamerykanów przez policję. Zdaniem wielu oburoznych obywateli policjanci zastrzelili czarnoskórych LeGriera i Jones na tle rasowym. Burmistrz Chicago Rahm Emanuel powiedział w niedzielę, że w sprawie tragicznego zdarzenia ruszyło już śledztwo. – Za każdym razem kiedy policjant używa siły, społeczeństwo zasługuje na poznanie prawdy – powiedział Emanuel.
W tym miesiącu prukuratura wszczęła śledztwo federalne w innej sprawie dotyczącej chicagowskiej policji. Chodzi o morderstwo 17-letniego Afroamerykanina, Laquana McDonalda, do którego doszło w październiku 2014 r. Chłopak został zauważony przez policyjny radiowóz na ulicy, kiedy dziurawił opony samochodów. Opublikowane w listopadzie nagranie z kamery z deski rozdzielczej radiowozu pokazuje, że z auta wyskoczyli dwaj funckjonariusze z wyciągniętą bronią, a nastolatek, nie zatrzymując się, przeszedł obok nich. Jeden z policjantów, Jason Van Dyke, zaczął strzelać do McDonalda, a ten w ciągu kilku sekund padł martwy na ziemię. Łącznie mężczyzna trafił w nastolatka aż szesnaście razy. Chłopak miał przy sobie nóż i był pod wpływem pschoaktywnej substancji. Policjant został oskarżony o zabójstwo pierwszego stopnia, a toczące się śledztwo federalne ma wykazać czy policja w Chicago nie łamie praw człowieka.
Jednostka policji w Chicago jest bardzo krytykowana przez amerykańską opinię publiczną. Jak podaje BBC, w latach 2010-2014 policjanci postrzelili w tym mieście 240 osób, z czego 70 zmarło. Dwie trzecie z nich to Afromaerykanie. Po protestach mieszkańców Chicago, które wybuchły w listopadzie po opublikowaniu nagrania z zabójstwa McDonalda, burmistrz Rahm Emanuel zwolnił komendanta policji. Ludzie domagają się również dymisji samego Emanuela – według nich dopuszcza się on zaniedbań.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520