Funkcjonariusze policji w Seattle będą nosić kamery przy mundurach – postanowił burmistrz Ed Murray.
Burmistrz oświadczył, że nie chce, by dochodziło do kolejnych incydentów, które trudno potem wyjaśnić. Swoją decyzję ogłosił w miesiąc po tym, jak policjanci zastrzelili Charleenę Lyles, zmagającą się z problemami psychicznymi ciężarną matkę trójki dzieci. Lyles była czarnoskóra, a dwaj interweniujący funkcjonariusze są biali. Incydent doprowadził do protestów w mieście.
Władze Seattle już od jakiegoś czasu prowadzą negocjacje ws. kamer przy mundurach ze związkiem policyjnym. Murray stwierdził jednak, że rozmowy utknęły w martwym punkcie, dlatego postanowił działać. Podkreślił, że kamery to konieczność.
– Kamery poprawiają zachowanie i prowadzą do deeskalacji po obu stronach. Zdecydowanie zbyt długo zwlekamy z wprowadzeniem tego programu – powiedział.
Funkcjonariusze patrolujący ulice na rowerach zaczną być wyposażani w kamery od najbliższej soboty. Pozostali policjanci mają ją otrzymać przed 30 września.
(mcz)