2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Pokonała raka, urodziła synka. To drugi taki przypadek w Polsce

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To drugi taki przypadek w Polsce! W uniwersyteckim szpitalu Kliniczna przyszedł na świat zdrowy noworodek o imieniu Szymek. Nie byłoby w tym nic ekscytującego, gdyby nie fakt, że mama chłopczyka chorowała wcześniej na raka macicy. Po zakończeniu tzw. leczenia oszczędzającego kobieta zaszła w ciążę w sposób naturalny. To drugi taki przypadek w Polsce!

Szymek urodził się 11 grudnia o godz. 10.30 w 38. tygodniu ciąży poprzez cesarskie cięcie. Mimo obaw rodziców, że przebyta kuracja onkologiczna mogła negatywnie wpłynąć na jego rozwój – chłopczyk urodził się zdrowy i śliczny. Ważył 3 kg i miał 50 cm, dostał 10 punktów w skali Apgar.

 

Spotkało nas ogromne szczęście, a zawdzięczamy je wspaniałym lekarzom z Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej

– Spotkało nas ogromne szczęście, a zawdzięczamy je wspaniałym lekarzom z Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej, a przede wszystkim docentowi Dariuszowi Wydrze i dr Annie Abacjew-Chmyłko – opowiada wzruszona Judyta, mama Szymka. Mieszkają w niewielkiej miejscowości w woj. warmińsko-mazurskim. Do Gdańska trafili dzięki dr Danucie Barwińskiej ze szpitala w Iławie, która podczas którejś z konferencji wysłuchała wykładu doc. Wydry.

– Diagnoza – rak błony śluzowej macicy – spadła na nas jak grom z jasnego nieba – wspominają rodzice Szymka. 

Judyta rozpaczała – oboje z mężem pragnęli dziecka, tymczasem standardem w terapii tego rodzaju nowotworów złośliwych jest usunięcie macicy. A to oznaczało koniec ich marzeń. Nadzieję odzyskali dopiero po wizycie u docenta Dariusza Wydry, jednego z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w Polsce północnej. Docent zaproponował Judycie tzw. leczenie raka błony śluzowej trzonu macicy oszczędzające płodność.

Jedyna szansa

– Po sprawdzeniu, że pacjentka spełnia kryteria włączenia do leczenia zachowawczego, zastosowaliśmy hormonoterapię – wyjaśnia dr Dariusz Wydra. Tak naprawdę była to jedyna szansa, by w przyszłości kobieta mogła zostać mamą. Rezygnacja z radykalnej operacji wiązała się jednak z ryzykiem, że hormony mogą nie zahamować procesu nowotworowego. Ostateczną decyzję musiała podjąć Judyta. Miała 28 lat i nie wyobrażała sobie życia bez dzieci. Z zawodu jest pedagogiem, wychowawcą w domu dziecka.

Medyczny cud

– Leczenie trwało ok. roku, co trzy miesiące przyjeżdżaliśmy do Gdańska, a lekarze sprawdzali, czy terapia jest skuteczna – wspomina Judyta. Pod koniec ubiegłego roku doc. Dariusz Wydra oznajmił im, że raka nie ma i mogą próbować zajść w ciążę. W marcu ciążowy test dał wynik pozytywny, a teraz urodził się Szymek.

 

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz (aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520