Pięć osób wypadło w niedzielę za burtę podczas dorocznego rejsu na wyspę Mackinac. Jedną z osób wyłowiono 40 mil południe od Port Washington. Osoba przez prawie godzine przebywała w wodzie zanim została wyłowiona przez załoge innego okrętu, na szczęście miała kamizelkę ratunkową i nadajnik – poinformowała straż przybrzeżna. Podkreślono, że jest w dobrym stanie i udzielono jej pierwszej pomocy medycznej. Około 1 nad ranem w niedzielę przewróciła się druga łódź 30 mil na wschód od Fox Point, tym razem za burtę wypadły 4 osoby, tylko dwie z nich miały kamizelki ratunkowe. Udało się im odpalić flarę, dzięki której zauważyła je przepływająca obok załoga. Na miejsce wezwano helikopter i łódź straży przybrzeżnej. Wiatr osiągał w porywach do 35 mil na godzinę, warunki atmosferyczne były trudne – zaznaczyła straż przybrzeżna. W sobotę rozpoczęły się 109. regaty na Mackinac. Z Chicago wypłynęło prawie 300 łodzi, które do pokonania mają 333 mile morskie. Ponad 20 jednostek postanowiło się wycofać z wyścigu właśnie ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Dodajmy, że do poniedziałku obowiązuje ostrzeżenie przed silnym wiatrem w rejonie jeziora Michigan na terenie stanów Indiana, Michigan i Illinois. Fale mogą być wysokie nawet na do 8 stóp, dlatego wszyscy, którzy zdecydują się na kąpiel powinni dostosować się do zaleceń ratowników i korzystać tylko ze strzeżonych plaż.
BK