Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie chce działać na rzecz powrotu irackich chrześcijan i ich zamieszkania na terenach północnego Iraku. Grupa Polaków przed świętami odwiedziła między innymi Irbil, gdzie część chrześcijan mieszka w obozach, Karakosz i inne miejscowości wokół Mosulu.
Ksiądz Waldemar Cisło z organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie powiedział, że część z chrześcijan, którzy wrócili już przeniosła się do mieszkań i że w chrześcijańskiej dzielnicy w Irbil są świątecznie udekorowane domy.
„Byliśmy w popalonych kościołach i w bardzo dramatycznych miejscach, gdzie – niestety – są sprofanowane tabernakula (…) z jednej z katedr zrobiono sobie strzelnicę” – powiedział IAR ks. Waldemar Cisło.
Dodał, że domy, które nie zostały zniszczone, były podpalane, po to, aby chrześcijanie nie mieli do czego wracać.
Caritas Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego i PKWP są w trakcie przekazywania pomocy dla Irakijczyków. Przed świętami zorganizowały wysyłkę 5-ciu tysięcy plecaków, które zostały po Światowych Dnia Młodzieży i 200-stu podarowanych przez jedną z firm oraz buty sportowe. Ksiądz Waldemar Cisło powiedział, że duża pomoc popłynęła do Iraku dzięki odbiorcom polskich mediów. Wojna w Iraku trwa od 2003 roku. Od jej rozpoczęcia liczba chrześcijan drastycznie się zmniejszała. W 2014 roku islamistyczna organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie zdobyła Mosul i równinę Niniwy. Napastnicy niszczyli krzyże i świątynie i wypędzali chrześcijan ze zdobytych terenów. Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie prowadzi esemesową akcję pomocy chrześcijanom w Iraku.
Chrześcijanom w Iraku są przekazywane paczki żywnościowe i otrzymują oni także dofinansowanie do wynajmu mieszkań i pomoc medyczną.
Ewa Tylus, Fot. Dreamstime.com