Gubernator Kalifornii w Stanach Zjednoczonych przedstawił plan zabezpieczenia stanu przed potencjalnymi skutkami powodzi.
Zapisane w nim pieniądze, w sumie 437 milionów dolarów, mają zostać przeznaczone między innymi na poprawienie infrastruktury przeciwpowodziowej, w tym na niezbędne naprawy tamy w pobliżu Oroville. Kilka dni temu po ulewnych deszczach obawiano się, czy zapora wytrzyma.
Plan zaprezentowany przez gubernatora musi jeszcze zaakceptować stanowa legislatura. „Nasza starzejąca się infrastruktura osiąga już swój limit. Możemy podjąć zdecydowane działania by poprawić sytuację i podejmiemy je, ale w przyszłości będziemy jeszcze potrzebowali miliardów na inwestycje” – powiedział Jerry Brown. Już wcześniej gubernator zabezpieczył pieniądze na część napraw tamy koło Oroville, która jest w złym stanie technicznym. Kilka dni temu z okolicy tamy ewakuowano 200 tysięcy osób. Obecnie większość z ewakuowanych wróciła już do domów, ale władze stanowe podkreślają, że tama, największy tego typu obiekt w Stanach Zjednoczonych, wymaga natychmiastowych inwestycji i napraw.
Niewykluczone, że z pomocą Kaliforniczyjkom przyjdzie państwo. Donald Trump dał już zielone światło na wykorzystanie funduszy federalnych w celu rozbudowy infrastruktury przeciwpowodziowej w tym stanie, o co wnioskował gubernator. Z kolei rzecznik Białego Domu Sean Spicer powiedział, że sytuacja w Kaliforni jest dowodem na to, że Kongres musi przyjąć duży plan związany z infrastrukturą.
(IAR)/NBC SC, Fot. Twitter.com