14.6 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Pjongczang 2018. Meldonium warte rosyjskiej flagi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rosjanie do niedawna mogli być niemal pewni wystąpienia pod własną flagą podczas ceremonii zamknięcia igrzysk w Pjongczangu. Potwierdzenie stosowania dopingu przez Aleksandra Kruszelnickiego skomplikowało sytuację. – Musiałbym być pozbawiony zdrowego rozsądku, żeby stosować doping w przededniu igrzysk – broni się curler.

 

Kruszelnicki i jego żona Anastazja Bryzgałowa zdobyli brązowy medal w rywalizacji par mieszanych w curlingu. Wkrótce wyszło na jaw, że Rosjanin zażywał meldonium (potwierdziła to też próbka B). Zabroniony środek, na którego stosowaniu przyłapano w przeszłości m.in. Marię Szarapową. W Pjongczangu większość Rosjan i osób związanych z curlingiem łapie się za głowy. – Jest nam żal, że doszło do złamania przepisów – poinformowali przedstawiciele Olimpijczyków z Rosji. – Jednak według bezstronnych wyników analizy laboratoryjnej próbek, wykryta ilość substancji może wskazywać na jej jednorazowe użycie, które nie jest stosowane w praktyce medycznej. Jest absolutnie bezużyteczne i nieskuteczne w kontekście poprawy sprawności fizycznej lub wyników sportowych – zauważyli. Rosjanie – którzy ponoć od jakiegoś czasu ściśle współpracuje z WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) i Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim, by wrócić do struktur MKOl – zapowiedzieli śledztwo w sprawie, w jaki sposób w próbce zawodnika wykryto doping. Kruszelnicki nie przyznaje się do winy. Przed pozytywnymi testami w Pjongczangu od października 2015 r. był sprawdzany osiem razy. Połowa z nich została przeprowadzona między 15 października 2017 r. a 22 stycznia 2018 r. – Nigdy w życiu nie stosowałem niedozwolonych środków. Mój pozytywny wynik dla mnie i dla mojej żony jest szokiem i ogromnym ciosem dla naszej reputacji oraz kariery. Tylko ludzie całkowicie pozbawieni zdrowego rozsądku mogą stosować doping w przededniu igrzysk, gdzie testowanie odbywa się na najwyższym poziomie – podkreślił Kruszelnicki, który podejrzewa, że nieświadomie mógł mu ktoś podać meldonium podczas obozu przygotowawczego w Japonii. W czwartek w Pjongczangu Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu ma pochylić się nad sprawą. Natomiast w sobotę podczas zarządu MKOl zostanie podjęta decyzja, czy Rosja podczas niedzielnej ceremonii zamknięcia igrzysk będzie mogła pożegnać się pod własną flagą. Jeśli wyjaśnienia Kruszelnickiego i Rosjan nie będą wystarczające, ponownie przejdą pod flagą olimpijską. A brązowy medal trafi do Norwegów.

Tomasz Biliński, Pjongczang

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520