5.7 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

PiS zlikwiduje bezpośrednie wybory prezydentów, wójtów i burmistrzów?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Od 2018 roku nie będziemy sami wybierali prezydentów i burmistrzów miast oraz wójtów gmin. To najnowszy pomysł Prawa i Sprawiedliwość. Partia chce rzutem na taśmę zmienić ordynację wyborczą i powrócić do zasady sprzed 15 lat, gdy szefów gmin wybierali radni. – Mamy przygotowany taki projekt – przyznaje w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Adam Lipiński, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów.

Adam Lipiński zastrzega, że ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, wciąż toczą się rozmowy na ten temat. O rezygnacji z wyborów bezpośrednich prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmawiał w poniedziałek wieczorem z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. – To będzie decyzja polityczna – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl wiceprezes Adam Lipiński. – Ciągle dyskutujemy jeszcze o tym wariancie. Wiemy, że ta decyzja może zostać źle odebrana przez niektóre grupy. Spodziewamy się np. ataku samorządowców, którzy i tak nas już nie kochają – mówi nam jeden z ważnych polityków PiS. – Z drugiej strony, zmiany są potrzebne, aby samorządowcy nie tworzyli w gminach własnych księstw. Teraz wielu z nich robi co chce i praktycznie nie ma nad nimi żadnej kontroli. Możliwość odwołania przez radę ograniczałoby samowładztwo prezydentów czy burmistrzów – dodaje.

 

Nie jest też tajemnicą, że w wielu regionach PiS ma problemy ze znalezieniem w swoim gronie kandydatów na prezydentów miast, którzy pokonaliby rządzących tam dotychczas samorządowców. Marek Długozima, burmistrz Trzebnicy, który ostatnie wybory wygrał w cuglach z 75-procentowym poparciem uważa, że likwidacja bezpośrednich wyborów jest złym pomysłem. – To jeden z najgorszych pomysłów Prawa i Sprawiedliwości. To mieszkańcy powinny decydować, kto powinien rządzić ich gminą. Jeżeli burmistrza będą wybierali radni, skończy się to na kłótniach i targach politycznych, trudniej będzie zrealizować swoje pomysły i trudno będzie skutecznie zarządzać gminą – mówi Marek Długozima.

 

Przypomnijmy, że wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybieramy bezpośrednio od 2002 roku. Przed zmianami władza wykonawcza w gminach należała do kilkuosobowych zarządów, wybieranych przez radnych. Taki system funkcjonuje do dziś w powiatach i województwach.

 

Prof. Jerzy Korczak z Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalista od samorządu terytorialnego uważa, że pomysł dotyczący likwidacji bezpośrednich wyborów jest absurdalny. – Cofa rozwój samorządu o 15 lat. Zdecydowaliśmy się na bezpośredni wybór wójtów, burmistrzów i prezydentów, aby istniała większa reprezentatywność, aby byli oni bardziej związani z wyborcami – mówi prof. Jerzy Korczak. I przypomina, że powrót rozwiązań sprzed 15 lat oznacza że prezydentem miasta nie będzie musiał zostać radny, którego wybrano w wyborach. Nie musi mieć poparcia społecznego. – Prezydentem zostałaby osoba, którą wybierze większość radnych, to wystarczy – mówi Jerzy Korczak.

 

AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520