Były pilot linii Alaska Airlines przyznał się we wtorek w sądzie w Santa Ana w Kalifornii do latania pod wpływem alkoholu.
– Pilot pracował dla linii przez ponad 20 lat, a teraz wiemy, że był alkoholikiem, który obsługiwał komercyjne rejsy i latał pod wpływem alkoholu. Z dowodów wynika, że kiedy w końcu został złapany, poziom alkoholu w jego krwi trzykrotnie przekraczał normę. Na szczęście pan Arnston nigdy nie miał wypadku. Jego zachowanie mogło jednak mieć tragiczne konsekwencje – powiedziała prokurator Nicola T. Hanna.
62-letni dzisiaj David Hans Arnston znajdował się pod wpływem w alkoholu, kiedy pilotował dwa samoloty 20 czerwca 2014 roku. Pierwszy leciał z San Diego do Portland i miał 160 pasażerów na pokładzie. Drugi leciał z Portland do Santa Ana, a na pokładzie przebywało ok. 80 osób.
Dzięki temu, że poszedł na ugodę, prokuratura zmniejszyła proponowaną karę dla pilota do roku i jednego dnia więzienia. Daty ogłoszenia wyroku jeszcze nie ustalono.
(hm)