Skrajnie wychłodzonego mężczyznę znalazła kobieta, która w sobotnie przedpołudnie spacerowała psem w okolicach kieleckiej ulicy Biesak.
Było to około godziny 10.30. – Pies zaczął nagle szczekać i poprowadził swą właścicielkę do leżącego człowieka. Okazało się, że to mocno wychodzony mężczyzna w wieku około 60 lat. Został on przetransportowany do szpitala na Czarnowie – informował Mariusz Bednarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Po godzinie 13 personalia odnalezionego pozostawały nieznane.
minos (aip), Fot.Archiwum aip