Z dwóch milionów firm, które zarejestrowane są w Polsce, zaledwie 17 tysięcy zajmuje się eksportem. „Polskie władze zachęcają przedsiębiorców do zwiększenia skali eksportu” – mówił podczas Międzynarodowych Targów Importowych w Szanghaju wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński.
Polskie firmy najchętniej eksportują do państw europejskich, a prawie 30 procent polskiego eksportu trafia do Niemiec. Na pierwszych
Międzynarodowych Targach Importowych w Szanghaju o kontrahentów z Chin zabiegają przedstawiciele 82 firm z Polski. Wiceminister Tadeusz Kościński zachęcał przedsiębiorców do eksportu poza Unię Europejską. „Musimy pobudzić naszych przedsiębiorców, żeby zaczęli patrzeć na kraje poza Unią. 1,4 mld osób w Chinach to olbrzymi rynek” – mówił Polskiemu Radiu wiceminister przedsiębiorczości i technologii. W opinii ministra Kościńskiego obecność delegacji na targach w Chinach to także sposób na pokazanie znaczenia tego partnera dla Polski. „Chcemy też pokazać chińskim władzom, że bardzo poważnie traktujemy współpracę z Chinami. Oczywiście mamy olbrzymi import z Chin – 27 miliardów USD, a tylko 2-3 miliardy eksportu. Chcemy aby strona chińska pootwierała swoje drzwi” – mówi minister Kościński.
W targach, które trwają do soboty, biorą udział przedsiębiorcy i delegacje z ponad 140 państw.
Największy eksporter świata deklaruje chęć większego otwarcia się na import. W Szanghaju trwają pierwsze Międzynarodowe Targi Importowe Chin. W obliczu zaostrzającej się wojny celnej z USA Pekin zachęca do współpracy gospodarczej inne kraje, kusząc je obietnicami zwiększenia skali własnych zakupów.
Chińskie władze starają się przekonać świat, że są otwarte na import i planują wprowadzić ułatwienia, aby równoważyć strumień towarów, które płyną z tego kraju do większości państw. „Chiny w dalszym ciągu będą obniżać cła, polepszać warunki odpraw celnych i zmniejszać opłaty związane z importem” – deklarował dziś w Szanghaju prezydent Xi Jinping, obiecując, że w ciągu najbliższych 15 lat Chiny będą importowały towary i usługi na łączną sumę 40 bilionów dolarów.
Do Szanghaju przyjechali przywódcy 17 państw – głównie bliskich przyjaciół Chin, m.in. z Dominikany, Kenii, Kuby, Pakistanu i Rosji. Na większą współpracę z Chinami liczą jednak także kraje naszego regionu. W Szanghaju są prezydenci Litwy i Czech, a honorowego gościa z naszej części Europy – Węgry – reprezentuje premier Viktor Orban, który jest zwolennikiem zwiększenia współpracy gospodarczej Grupy Wyszehradzkiej z Chinami.
Władze w Pekinie krytykowano, że targi są wydarzeniem mającym w większym stopniu służyć propagandzie i wizerunkowi Chin, niż poprawie warunków importu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Szanghaj /dw
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz /Szanghaj/dw