Myśliwi na Florydzie zabili pięćdziesiątego pytona w ramach stanowego programu, który ma na celu redukcję populacji tych węży.
Granicę pięćdziesięciu zabitych pytonów osiągnięto we wtorek, równo miesiąc po uruchomieniu programu. Mającego 14 stóp długości węża złapał w Everglades myśliwy Dustin Crum, który wcześniej schwytał też innego pytona o długości 10 stóp. Za oba zarobił w sumie 525 dolarów.
Florydzkie władze płacą 50 dolarów za każdego zabitego pytona mierzącego 4 stopy, a także dodatkowe 25 dolarów za każdą kolejną stopę. Poza tym myśliwi otrzymują stawkę minimalną w wysokości 8,10 dolarów za każdą godzinę polowania. Licencję uprawniającą do łowów przyznano 25 osobom spośród tysiąca chętnych.
Program dobiegnie końca 1 czerwca.
(łd), Fot. Twitter.com