W amerykańskim ataku rakietowym w Pakistanie zginął prawdopodobnie przywódca afgańskich Talibów Achtar Mohammed Mansur. Według Pentagonu Mansur stał za wieloma zamachami w Afganistanie i blokował pojednanie w tym kraju.
Atak miał miejsce w sobotę rano przy granicy afgańsko-pakistańskiej niedaleko miejscowości Ahmad Wal. Wystrzelone z amerykańskiego drona pociski trafiły w samochód, którym jechał Achtar Mansur oraz jeden z jego współpracowników. Rzecznik Departamentu Obrony USA Peter Cook oświadczył, że wojsko nadal ocenia skuteczność ataku. Amerykanie są jednak przekonani, że Mansur został zabity.
W swoim oświadczeniu rzecznik Pentagonu podkreślił, że Achtar Mansur był aktywnie zaangażowany w planowanie zamachów w Kabulu i innych częściach Afganistanu. Peter Cook dodał, że Mansur był też przeszkodą w osiągnięciu pojednania w Afganistanie ponieważ zabraniał lokalnym przywódcom Talibów podejmowania rokowań z rządem tego kraju co uniemożliwiało osiągnięcie pokoju. Ponieważ do ataku doszło na terytorium Pakistanu decyzję o jego przeprowadzeniu podjął osobiście prezydent Barack Obama.
TS/ IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/sk