12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Cztery partie utworzą nową koalicję wyborczą Niemczech

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Trwa formowanie koalicji rządowej w Niemczech. To wyjątkowo długi proces. Może przeciągnąć się do końca roku. Tym razem rząd utworzą aż cztery partie.

Z powyborczej arytmetyki wynika, że największą liczbą 399 mandatów i większością w 709 osobowym Bundestagu dysponowałaby koalicja CDU/CSU i SPD. Dokładnie taki układ rządził w kraju przez ostatnie cztery lata. Jednak przywódca socjaldemokratów Martin Schulz już w niedzielę, zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów ogłosił, że jego partia zamierza przejść do opozycji. Wpływ na taką decyzję ma fakt, że po latach wspólnych rządów z chadecją, SPD poniosła zbyt duże straty i osiągnęła najgorszy wynik historii wyborów po wojnie.

W tej sytuacji Angela Merkel musi szukać innych sojuszników. Wszystko wskazuje na to, że będą to – liberałowie z FDP i partia Zielonych. Koalicja chadecji z tymi dwoma ugrupowaniami będzie miała 393 posłów w Bundestagu. Choć taka konstelacja rządziła już wcześniej w Kraju Saary, a obecnie funkcjonuje w Szlezwiku-Holsztynie, to na szczeblu centralnym powstałaby po raz pierwszy. W Niemczech nazywana jest tzw. koalicją jamajską. Nazwa pochodzi od czarno-żółto-zielonych kolorów flagi tego karaibskiego kraju i odpowiadających im partyjnym barwom przyszłych koalicjantów.

Dla Angeli Merkel, która zaczyna tworzyć taki układ rządowy najtrudniejsze będzie pogodzenie wspólnych interesów bawarskiej CSU i partii Zielonych. Obie partie od dawna łączy wzajemna antypatia. Lecz możliwe, że uda się im ja przezwyciężyć, jak pokazały to we wspomnianym Szlezwiku-Holsztynie, gdzie taka konstelacja działa od czerwca tego roku, czytamy w analizie agencji Deutsche Welle. Natomiast wydaje się, że Merkel łatwiej dojdzie do porozumienia z nowym liderem FDP Christianem Lindnerem, nazywanym „niemieckim Macronem”.

 

Tworzenie koalicji będzie trwało przynajmniej kilka miesięcy. Potencjalni sojusznicy kanclerz Merkel będą na pewno obawiali się tego, żeby nie podzielić losu socjaldemokracji, która w wyniku wspólnych rządów z CDU poniosła znaczne straty.

Samo tworzenie umowy koalicyjnej w Niemczech to wyjątkowo skomplikowany projekt. Ostatnia taka umowa, zawarta przez CDU/CSU i SPD w 2013 roku liczyła 185 stron, a jej uzgodnienie zajęło aż dwa miesiące.

Niemieccy politycy dbają o to, aby każdy obywatel mógł dowiedzieć się, co zawiera takie porozumienie. Dlatego jej treść jest wciąż dostępna na stronie internetowej niemieckiego rządu.

 

Warto dodać, że ponieważ kierownictwo SPD nie było do końca przekonane, co do zawarcia umowy koalicyjnej z CDU/CSU w 2013 roku zdecydowano o poddaniu jej pod głosowanie. Wzięło w nim udział ponad pół miliona szeregowych członków socjaldemokracji, którzy zdecydowaną większością opowiedzieli się za jej przyjęciem.

Fakt, że kanclerz Merkel będzie musiała utworzyć koalicję aż z czterech partii – CDU, CSU, FDP i Zielonych może spowodować przedłużenie rozmów dotyczących jej powstania. Może zająć to dłużej niż wspomniane wcześniej dwa miesiące w 2013 roku.

 

Według niemieckich analityków politycznych może to potrwać nawet do końca roku. To z kolei przesunie rozpoczęcie reform w Unii Europejskiej, których Merkel zamierza dokonać głównie przy współpracy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520