10.3 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Oszuści biorą na cel seniorów. Ale ci coraz częściej wiedzą, jak się bronić

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wygląda na to, że kampanie ostrzegające starsze osoby przed naciągaczami przynoszą coraz lepsze efekty. Na Wyżynach starszej kobiecie udało się przechytrzyć oszusta.

Niedawno w mieszkaniu jednej z starszych bydgoszczanek na Wyżynach zadzwonił telefon. Mężczyzna przedstawił się jako dzielnicowy i opowiedział kobiecie historię o pieniądzach, jakie seniorka ma wypłacić ze swojego konta. Oszust najpewniej był przekonany, że uda mu się naciągnąć starszą kobietę, ale ta wykazała się nie lada sprytem.

 

– Bydgoszczanka zerknęła na rozpiskę telefonów i nazwisk dzielnicowych z komisariatu na Wyżynach, którą akurat miała pod ręką – opowiada asp. szt. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. – Na liście dzielnicowych nie znalazła jednak podanego przez oszusta nazwiska. Oznajmiła więc rozmówcy, że sama  zadzwoni do swojego dzielnicowego i wyjaśni sprawę. Reakcja naciągacza była natychmiastowa. Momentalnie zakończył rozmowę, używając w dodatku wulgarnych słów. Wygląda więc na to, że mieszkanka Wyżyn pokrzyżowała oszustowi szyki. Na pewno nie bez znaczenia są akcje, które prowadzi policja – spotyka się ze starszymi ludźmi i przestrzega ich przed naciągaczami w ramach kampanii „Kręci mnie bezpieczeństwo” czy „Akademii seniora”. Ale nie zawsze emeryt jest górą. Zdarza się, że jest to oszust, który znika z oszczędnościami całego życia pechowego seniora. Jedna z 70-letnich bydgoszczanek straciła w ten sposób 20 tysięcy złotych. Cała historia też zaczęła się od telefonu.

 

Mężczyzna przedstawił się jako komisarz policji. – Pod pretekstem ochrony finansów i rzekomej akcji policyjnej wymierzonej w oszustów bankowych, fałszywy policjant namówił pokrzywdzoną do pójścia do banku. Twierdził, że należy natychmiast wypłacić pieniądze z konta, bo są one zagrożone przez hakerów – opowiada kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz. Kobieta za namową mężczyzny wsiadła w taksówkę i pojechała do banku, gdzie wypłaciła pieniądze. – Następnie dostała polecenie, aby pojechała we wskazane miejsce. Tam koło samochodu zostawiła pieniądze, a następnie zgodnie z instrukcją oddaliła się. Bydgoszczanka miała czekać na policyjny patrol. Po pewnym czasie, zaniepokojona wróciła do miejsca, gdzie zostawiła pieniądze. Niestety gotówki już nie było – dodaje Słomski.

 

Policjanci proszą więc po raz kolejny seniorów o ostrożność i rozwagę w kontaktach. Szczególnie z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników rozmaitych instytucji, niedawno był to na przykład ZUS. – Jeśli już zdecydujemy się przekazać jakiekolwiek pieniądze albo wartościowe rzeczy, warto jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. Upewnimy się w ten sposób, że to rzeczywiście ona, a nie oszust, zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani – doradza Lidia Kowalska. Funkcjonariusze dodają, że ich koledzy nigdy nie dzwonią w takich przypadkach jak opisują to oszuści podający się za policjantów i nigdy nie żądają wypłaty pieniędzy.

 

Anna Stasiewicz (aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520