11.6 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Oświadczenie ambasadora USA ws. ustawy o IPN. Premier Morawiecki nie wyklucza zmian

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ambasador USA w Polsce Paul Jones w specjalnym oświadczeniu odniósł się do nowelizacji ustawy o IPN. – Z braku porozumienia między nami korzystają tylko nasi przeciwnicy – przekonuje. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nowe przepisy mogą zostać „doprecyzowane”.

Paul Jones podkreśla, że „historia, często niełatwa, jest częścią nas”. – My, Amerykanie, też mamy w historii swojego narodu niełatwe okresy i też czasem trudno nam o nich otwarcie rozmawiać – podkreśla ambasador, zaznaczając przy tym, że najlepszym rozwiązaniem jest zawsze dyskusja i wymiana poglądów. – Jesteśmy przyjaciółmi i sojusznikami. Z braku porozumienia między nami korzystają tylko nasi przeciwnicy – ocenia Jones.

To już kolejny raz, gdy przedstawiciel USA zabiera głos w sprawie nowelizacji ustawy o IPN, która doprowadziła do kryzysu Polski z Izraelem. Tym razem okazją był fakt, że przepisy, które na początku lutego podpisał prezydent, trafiły do Trybunału Konstytucyjnego. Ma on ocenić m.in. zgodność z ustawą zasadniczą spornego art. 55a.

Już wcześniej o ustawie krytycznie wypowiadał się Departament Stanu USA. Komentatorzy i eksperci zwracali uwagę, że nowe przepisy negatywnie wpłyną na relacje Polski i Stanów. – To największa porażka dyplomatyczna ostatnich 30 lat. Podważa sojusz z USA – ocenił były ambasador Ryszard Schnepf w trakcie debaty „Planu Petru”.

Mimo że jeszcze dwa tygodnie temu PiS zapewniał, że żadnych zmian w ustawie nie będzie, teraz łagodzi ton. Pojawiły się nawet głosy, że ustawa zostanie zmieniona. – Jeżeli będzie taka konieczność i Trybunału Konstytucyjny tak uzna, to być może nastąpi pewne doprecyzowanie niektórych zapisów w myśl taką, żeby żadni nasi partnerzy, przyjaciele czy nawet nie do końca przyjaciele, a ludzie, którzy mogą mieć jakieś obawy, jak będzie interpretowana ustawa o IPN, żeby się nie obawiali, że będzie zagrożona swoboda wypowiedzi czy swoboda działań artystycznych – przyznał w piątek w radiowej Trójce premier Mateusz Morawiecki. – Niczego takiego nie mieliśmy na myśli – podsumował.

W podobnym tonie wypowiada się Zofia Romaszewska, która doradza prezydentowi. – Ustawa zostanie prawdopodobnie zmieniona. Tak sądzę, przecież ona jest idiotyczna. Tak wyglądać nie może – przyznała.

Suchej nitki na nowych przepisach nie zostawiają historycy. „Polska przyjęła niemądrą, bo nieprecyzyjnie napisaną i zupełnie nieskuteczną (pomijam sam pomysł ścigania za głupotę i inne poglądy) w wykonaniu nowelę do ustawy o IPN” – ocenił na Facebooku dr Sławomir Cenckiewicz, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Według niego, prokuratorzy IPN, którzy nie byli w stanie doprowadzić do skazania Jaruzelskiego i Kiszczaka, tym bardziej nie będą w stanie ścigać „Obamy, Comeya i dziennikarza w Buenos Aires”. W jego ocenie, we wniosku do TK prezydent „zmasakrował” nowelę ustawy o IPN.

W krytyce jeszcze dalej idzie inny historyk Piotr Zychowicz, wicenaczelny tygodnika „Do Rzeczy”. – Nie ma żadnej wątpliwości, że ustawa o IPN to ustawa w duchu postsowieckim – stwierdza w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

– Część ludzi wychowanych w systemie komunistycznym podświadomie kopiuje jego pomysły. Wtedy był urzędowy mit Armii Ludowej, której nie wolno było „szkalować”, teraz zastąpili ją wyklęci. Wtedy nie można było krytykować przywódców partyjnych, dzisiaj źle widziana jest krytyka przywódców II RP czy Armii Krajowej – ocenia Zychowicz.

Jakub Oworuszko AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520