Noworodka leżącego na chodniku znaleziono dzisiaj w Ostrowie Wielkopolskim. Chłopiec był owinięty w koc. Wychłodzony został zabrany do szpitala.
Kilkanaście minut po godzinie 5.00 przy ulicy Nowa Krępa na dziecko natknęła się kobieta. Wraz z innym mężczyzną wezwała pogotowie. Według lekarzy chłopiec jest wcześniakiem.
– Wygląda na to, że urodził się dzisiaj, na miesiąc przed terminem, ale godziny nie sposób określić – mówi zastępca ordynatora oddziału neonatalogii ostrowskiego szpitala Katarzyna Tuzel. Nie wiadomo jak długo dziecko leżało na ulicy, ale zdążyło się wychłodzić. Na oddział intensywnej opieki medycznej trafiło w stanie średnio ciężkim. – Przyjęcie nastąpiło o godzinie 5.35 i w tym momencie dziecko ważyło 2,270 kg. Miało zachowane podstawowe czynności życiowe, w tym oddech i krążenie. Stwierdziliśmy również otarcia skóry na kończynach górnych, co może świadczyć o urazie porodowym. Temperaturę początkowo trudno było zmierzyć. Po godzinie od przyjęcia wynosiła 30 stopni na skórze – dodaje Katarzyna Tuzel.
Po kilku godzinach stan małego pacjenta zaczął się poprawiać i lekarze mają nadzieję, że tak będzie dalej. Sprawdzono, że dziecko nie ,,zginęło” z porodówki, bo i takie podejrzenia pojawiły się w pierwszej chwili. Tymczasem policja próbuje ustalić tożsamość matki. Niewykluczone, że moment porzucenia dziecka mogła nagrać jedna z pobliskich kamer monitoringu.
MWE (aip)