Dokumenty ujawnione dzięki Freedom of Information Act wykazały, że 73 pracowników prywatnych na 40 lotniskach w całych Stanach Zjednoczonych zostało oznaczonych jako osoby mające potencjalne powiązania z terroryzmem.
Sześciu z tych pracowników było zatrudnionych na Seattle-Tacoma International Airport. Zezwolono im na to, ponieważ Administracja Bezpieczeństwa Transportu (TSA) nie miała dostępu do wszystkich baz danych dotyczących terroryzmu.
Charlie Leocha, przewodniczący grupy Travelers United, uznał za przerażający fakt, że nie wszystkie bazy były ze sobą powiązane. Podkreślił też jednak, że wątpi, aby podejrzani pracownicy stanowili zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
TSA ma już w tej chwili dostęp do wszystkich baz.
(mcz)