Tak Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej tłumaczył portalowi wirtualnemedia.pl, dlaczego widzowie, zamiast spójnego koncertu, będą oglądać także w amfiteatrze mecz towarzyski Polska-Chile. Po raz pierwszy w dziejach festiwalu.
W tym roku widzowie pierwszego dnia festiwalu opolskiego nie będą oglądać tylko wykonawców na scenie. Podczas koncertu „Przebój na Mundial”, zaplanowanego w opolskim amfiteatrze na piątek, zostanie bowiem wyświetlony mecz towarzyski Polska-Chile. Koncert zostanie przerwany, więc zarówno zgromadzeni w amfiteatrze, jak i widzowie przed telewizorami, będą oglądać potyczki piłkarskie na boisku. Mecz rozpocznie się o godz. 20.45. W amfiteatrze zostanie wyświetlony na telebimie. Jaki jest powód takiej nietypowej decyzji TVP?
– Wielką radością telewizji publicznej jest posiadanie nadpodaży znakomitego kontentu – tłumaczy portalowi wirtualnemedia.pl prezes TVP Jacek Kurski. – W połowie czerwca rozpoczynają się Mistrzostwa świata w piłce nożnej, które transmitujemy na antenach TVP. Zatem termin 8-10 czerwca był jedynym wolnym terminem dla nas i dla opolskiego amfiteatru – dodawał w rozmowie z portalem.
Mecz zakończy się około godz. 22.35 i dopiero wówczas widzowie w amfiteatrze i przed telewizorami będą mogli wrócić do oglądania koncertu „Przebój na Mundial”. Późno tym samym rozpoczną się festiwalowe „Debiuty”. Wykonawcy wyjdą na scenę dopiero przed północą…
aip