Mieszkaniec stanu Waszyngton, który oferował 750 tys. dolarów osobie, która zabije jego małżonkę i córkę, nie usłyszy żadnych zarzutów.
Prokuratura poinformowała, że nie znaleziono dowodów wskazujących, iż podejrzany rzeczywiście podjął kroki, by kogoś wynająć w celu zamordowania bliskich.
Mieszkający w Monroe mężczyzna w lutym br. wysłał wiadomość tekstową do swojego byłego przełożonego, z której wynikało, że próbuje się dogadać co do zabójstwa z niejakim Shayne’em. Przełożony zadzwonił pod numer 911 i poinformował policję o treści otrzymanej wiadomości.
Podejrzany zaprzeczył, jakoby istotnie zamierzał komuś zapłacić za morderstwa. W rozmowie ze śledczymi zeznał, że wiadomość napisał już kilka miesięcy wcześniej, aby wyładować złość, jaką czuł wtedy w stosunku do żony. Powiedział, że wiadomość do byłego szefa musiała przez przypadek wysłać jego córka.
(mcz)