W każdej lokalizacji, czyli w miejscowościach Choczewo, Lubiatowo-Kopalino i w Żarnowcu, ma być wykonanych 35 odwiertów, które mają sprawdzić warunki hydreologiczne. Przeciwnicy obawiają się, że przez te prace ucierpi środowisko.
W dwóch lokalizacjach branych pod uwagę pod budowę elektrowni jądrowej trwają już prace odwiertowe. Część lokalnej społeczności obawia się, że odwierty mogą zniszczyć obszar cenny przyrodniczo. W Lubiatowo-Kopalino oraz Choczewo PGE EJ 1 planuje wykonać 35 odwiertów o głębokości 20 i 40 metrów dla każdej lokalizacji. – Odwierty, o których mowa, nie są elementem tzw. badań lokalizacyjnych, które będą obejmować głębokie wiercenia geotechniczne – wyjaśnia Tomasz Gołębiewski, główny specjalista z biura komunikacji i relacji zewnętrznych w PGE EJ 1. – Obecnie wykonywane odwierty służą ocenie warunków hydrogeologicznych rozważanych obszarów i są elementem zleconej przez spółkę analizy oddziaływania budowy elektrowni jądrowej na obszary Natura 2000. Komitet obywatelski „Nie dla atomu w Lubiatowie” obawia się jednak, że prace mogą negatywnie odbić się na środowisku. – Szukamy sposobu na zablokowanie tej decyzji – mówi Tadeusz Pastusiak, członek komitetu. – Naszym zdaniem, PGE EJ 1 wykorzystała lukę prawną, aby uzyskać zgodę na te odwierty.
Tomasz Smuga (aip), foto Archiwum