2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Odkrycie na Kalinowszczyźnie: Relikty dworu, którego nikt się nie spodziewał

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W rejonie ulicy Towarowej odkryto właśnie relikty dworu z przełomu XVI i XVII wieku, zdobione kafle i naczynia. To wyjątkowe znalezisko, które może na nowo napisać historię tej części Lublina.

Badania archeologiczne robione są na działce na Kalinowszczyźnie, na której ma powstać sześciokondygnacyjny budynek, w tym z dwiema kondygnacjami pod ziemią. – Odkryliśmy narożnik dworu z kamienia wapiennego z przełomu XVI i XVII wieku. Widać tam też pozostałości ceglanego sklepienia piwnicy. To stawia w nowym świetle nasze poglądy co do osadnictwa w pobliżu – nie ma wątpliwości archeolog Łukasz Rejniewicz, który prowadzi badania. Dwór stał w rejonie dawnego traktu ruskiego, którym liczni kupcy wjeżdżali do Lublina. Musiał należeć do bogatych ludzi, bo stać ich było na wstawianie w oknach okrągłych, szklanych płytek, oprawionych w ołowianą taśmę. Na tym stanowisku odnaleziono także fragmenty kafli piecowych oraz naczyń. Talerz z drugiej połowy XVI wieku zdobiony jest we wzory geometryczne i kwiatowe. Zachwycają też siedemnastowieczne kafle, na przykład z motywem jednorożców. Archeolog Łukasz Rejniewicz przypuszcza, że wspomniany dwór był zniszczony w czasie siedemnastowiecznych najazdów na Lublin. O to było łatwo, bo teren znajdował się poza murami miejskimi. Kolejna zabudowa powstała tam dopiero w XIX stuleciu. – Pod koniec XVIII i na początku XIX w tym rejonie było kilka pożarów. Murowane budynki nie przetrwały. To co powstało później przypominało bardziej małomiasteczkową zabudowę – przypomina Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków w Lublinie. Ślad jednego z tych pożarów został odkryty w trakcie opisywanych badań sondażowych. Być może tego największego, z 1831 roku. Rejon ulicy Towarowej to ważne, chociaż zapomniane miejsce z przeszłości Lublina. Obok jest skwer z ławeczkami, który przed wojną był placem targowym. To tzw. Słomiany Rynek. „Zapewne sprzedawano tu słomę, lub też wszystkie budynki pokryte były słomą. Dziś wielce zniszczony zamienił się w ulicę (…)” – to fragmentu opisu Słomianego Rynku z „Historycznego obrazu miasta Lublina” Seweryna Zenona Sierpińskiego, którego pierwsze wydanie wyszło w 1839 roku. Badania mają być kontynuowane w przyszłym roku. Właściciel działki chce, żeby relikty najstarszej zabudowy zostały schowane pod szkłem i wyeksponowane wewnątrz budynku, jaki powstanie w tym miejscu.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520