Reprezentacja Polski nie bez kłopotów, ale wypunktowała na PGE Narodowym Kazachstan. Bramki dla Biało-Czerwonych zdobywali Arkadiusz Milik, Kamil Glik i Robert Lewandowski. Oto, jak oceniliśmy występ naszych zawodników (w skali 1-10).
Łukasz Fabiański W meczu z Danią – podobnie jak cała formacja defensywna – nie spisał się najlepiej. Tym razem nie miał zbyt wiele do roboty. Raz wyjął piłkę z siatki, ale na szczęście sędzia podniósł chorągiewkę i bramki nie uznał. Ocena: 5,5
Łukasz Piszczek Obyło się bez niedyspozycji i szybkiej zmiany. Zagrał solidnie, ale do najwyższej formy sporo mu brakuje. Był o tempo wolniejszy od „Piszcza”, którego chcielibyśmy oglądać w każdym meczu. W końcówce dość poważnie się „obciął”, na szczęście bez konsekwencji. Ocena: 4,5
Kamil Glik Jego ryzykowne podanie do bramkarza o mały włos nie skończyło się stratą gola. Później dość dobrze radził sobie z rywalami, choć nie rak znakomicie jak w Monaco. Popisał się jednak skutecznością, w drugiej połowie odnalazł się w polu karnym przy rzucie rożnym i podwyższył na 2:0. Ocena: 5,5
Michał Pazdan Bez spektakularnych wpadek, kilka razy asekurował Glika po jego niepewnych interwencjach. Ocena: 5
Maciej Rybus Świetnie odnalazł w polu karnym Makuszewskiego, rozpoczynając akcję bramkową w 11. minucie. Aktywny, dynamiczny, z dobrą wrzutką, choć po przerwie nieco przygasł. Co najmniej klasę lepszy niż Jędrzejczyk w Legii i z Danią. Ocena: 6
Maciej Makuszewski W Kopenhadze dał dobrą zmianę, tym razem selekcjoner postawił na niego od początku kosztem Kuby Błaszczykowskiego. Szybko odpłacił się asystą przy bramce Milika. Ocena: 5,5
Krzysztof Mączyński Kompletnie niewidoczny. Choć na jego pozycji to często pozytywne zjawisko, „Mąka” po meczu nie będzie miał się czym chwalić. Ocena: 3,5
Piotr Zieliński Po raz kolejny presja spętała mu nogi. W ofensywie niewiele było z niego pożytku. Świetnie wykonał jednak rzut rożny, po którym Glik strzelił gola na 2:0. Ocena: 4
Kamil Grosicki Niecelnych i niezrozumiałych zagrań znów miał więcej niż efektownych. W zasadzie wszystko robił na odwrót. Kiedy powinien podawać – kiwał lub uderzał. Gdy miał strzelać – podawał. Ocena: 3
Arkadiusz Milik Powrót do ustawienia 4-4-2 oznaczał, że napastnik Napoli mógł zagrać u boku „Lewego” (a nie za jego plecami). Otworzył wynik efektownym „szczupakiem”, niewiele zabrakło z kolei przy jego zaskakującym uderzeniu z rzutu wolnego, ale też zmarnował wiele bardzo dobrych sytuacji. Ocena: 6,5
Robert Lewandowski Kazachowie podwajali i potrajali jego krycie, przez co często schodził na skrzydło. Mimo tego zaliczył kilka zagrań najwyższej klasy. Ładną bramkę z wolnego zabrali mu sędziowie, którzy nie zauważyli, że piłka przekroczyła linię. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W końcówce ustalił wynik na 3:0 strzałem z rzutu karnego, którego zresztą sam wywalczył. Ocena: 7
Jakub Błaszczykowski Wszedł na ostatnie 25. minut i dał dobrą zmianę. Szybko przeprowadził piękną akcję z Lewandowskim, ale jego podania nie wykorzystał stojący przed pustą bramką Milik. Ocena: 6
Jan Bednarek i Łukasz Teodorczyk Grali zbyt krótko.
Tomasz Dębek AIP