700-letnia cudowna lipa w niebezpieczeństwie. Pielgrzymi odrywają z niej korę, bo według podań drzewo miało cudownie leczyć zęby.
Dendrologom skończyła się cierpliwość, dlatego lipa została ogrodzona metalową siatką, by uniemożliwić zjadanie kory.
Wokół 700-letniej lipy drobnolistnej krąży legenda o tym, że drzewo powstało z kilku sadzonek, które szybko zrosły się w jedną całość. Jego cudotwórczą moc według wiernych dodatkowo potwierdza fakt, że rośnie ono obok kościoła Przemienienia Pańskiego, przy którym znajduje się wizerunek św. Apolonii, patronki stomatologów. To właśnie do niej modlą się pielgrzymi w Cielętnikach.
– To trochę legenda, a trochę prawda, ponieważ lipa ma właściwości lecznicze. Pielgrzymi, którzy tędy przechodzą, zatrzymują się tutaj i wpatrują się też w święty obraz patronki stomatologów św. Apolonii, który wisi obok drzewa – mówi ks. Tadeusz Król z miejscowej parafii.
Pomnik przyrody jest stale pod opieką dendrologów i mieszkańców wsi, którzy zabezpieczają drzewo przed osobami obgryzającymi korę. Co ciekawe, dawniej obrońcy drzewa smarowali nawet korę smołą, by zniechęcić pielgrzymów.
Wierzycie w magiczną moc tej lipy?
red.