Obchody 78. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej RELACJA

Nie wolno dopuścić do zamazywania prawdy o drugiej wojnie światowej – apelował w Wieluniu prezydent Andrzej Duda. Podkreślał, że pamięć ma znaczenie najistotniejsze, bo trzeba wiedzieć i pamiętać, kto był ofiarą a kto był mordercą. „Nie wolno dopuścić do tego, by ta elementarna prawda była zamazywana” .

Prezydent dodał, że aby wojna już się nie powtórzyła, musimy budować silne państwo. Państwo to powinno być budowane siłą młodych. Trzeba ich uczyć, wpajając im patriotyczne wartości i mówiąc o prawdziwej polskiej historii. Przekazując im ducha, który pozwalał nam jako narodowi przetrwać najtrudniejsze momenty.

Uroczystości w Wieluniu odbywają się przed liceum ogólnokształcącym – w miejscu, w którym w dniu wybuchu wojny znajdował się szpital Wszystkich Świętych. To na ten budynek spadły pierwsze bomby. Zginęło co najmniej 1200 osób.
W czwartek w Polskiej Nowej Wsi koło Opola, z której niemieckie samoloty wyruszały do ataku na Wieluń, został zapalony Znicz Pamięci i Pojednania. Młodzi ludzie, uczestnicy Biegu Pamięci przebiegli 110 kilometrów, by o 4.40 dotrzeć z ogniem na główne uroczystości.
Andrzej Duda jest pierwszym prezydentem, który odwiedził Wieluń o świcie. W poprzednich latach, w obchodach rocznicowych uczestniczyli ówcześni prezydenci Lech Kaczyński i Aleksander Kwaśniewski. Do Wielunia przyjeżdżali jednak po południu, rano byli na Westerplatte.

Gospodarzem uroczystości na Westerplatte był prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. A wśród zaproszonych gości byli: Premier Beata Szydło, szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i marszałek senatu Stanisław Karczewski.
Podczas uroczystości głos zabrała premier Beata Szydło. Powiedziała, że Westerplatte to symbol niezłomności, bohaterstwa i patriotyzmu polskiego narodu. Przypomniała, że dwudziestokrotnie większe siły niemieckie przez tydzień nie potrafiły złamać oporu obrońców. A kilkadziesiąt odpartych szturmów sprawiło, że polscy żołnierze zyskali szacunek najeźdźcy.
Premier Beata Szydło wezwała wszystkich Polaków do obrony naszych narodowych wartości. Powiedziała, że to miejsce jest symbolem niezłomności i bohaterstwa polskiego narodu. Wartości, których bronili nasi ojcowie, powinniśmy bronić dziś, gdy zjednoczona Europa stoi w obliczu dezorganizacji. Dodała, że wartości, którymi podczas wojny kierowali się Polacy legły u podstaw procesu jednoczenia się kontynentu. Dlatego – podkreśliła premier – w dobie, kiedy w Europie rodzą się różne partykularyzmy, Polska ma moralne prawo upominać się o te wartości – stać na straży solidarności, jedności i równych praw wszystkich państw. „Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której niektórzy europejscy przywódcy ulegną pokusie aby z innymi rozmawiać z pozycji siły” – powiedziała Beata Szydło.
Premier podkreśliła, że właśnie Polska, która po II wojnie trafiła w okowy bezdusznego, komunistycznego reżimu, a później zapoczątkowała proces przemian w Bloku Wschodnim, powinna mówić pełnym głosem o europejskiej solidarności. Premier zwróciła uwagę, że tylko w zjednoczonej i zachowującej podmiotowość państw członkowskich Europie narody europejskie będą mogły bronić swoich interesów i zachować jakże pożądane obecnie bezpieczeństwo. „Gdańsk, w którym jesteśmy, to miasto Solidarności. Europie potrzebna jest teraz Solidarność. A Polska jest krajem solidarnym, bezpiecznym, praworządnym i demokratycznym” – mówiła na Westerplatte Beata Szydło.

Pani premier zwróciła uwagę, że o Westerplatte Polacy powinni mówić głośno. W II wojnie światowej straciło życie 6 milionów naszych obywateli. Kraj został doszczętnie zniszczony i ograbiony, a jego potencjał gospodarczy – legł w gruzach. „Polska była ofiarą, ale i bohaterem II wojny światowej. Dlatego dziś oddajemy hołd żołnierzom, a także kontynuujemy ich dzieło w obronie wartości, za które wielu z nich oddało życie” – powiedziała na Westerplatte premier Beata Szydło.

W uroczystościach na Westerplatte wziął udział arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Metropolita gdański wezwał Polaków, by tak jak żołnierze Września 1939 roku pamiętali o swej powinności wobec kraju i narodu. „Trzeba nam w Ojczyźnie czystych serc” – powiedział duszpasterz – „Trzeba nam mocy ducha, byśmy tego wielkiego daru polskiej wolności nie zaprzepaścili i nie wyprowadzili na manowce egoistycznych interesów”. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź zaapelował, by przybywało ludzi czystych serc. Tych, co w polskie życie będą wnosili Westerplatte; ducha Westerplatte, ducha miłości i odpowiedzialności. Poczucia powinności wobec oczekiwań wspólnoty.
Arcybiskup zwrócił się do wszystkich Polaków, by mieli odwagę bronić wartości, wyrastających na gruncie wiary, dziedzictwa wieków i naszej kultury. „Wartości, których się nie relatywizuje i którymi się nie żongluje”.
Gospodarz obchodów, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz powiedział, że Westerplatte jest przykładem sprzeciwu Polaków wobec agresji i łamania praw człowieka. Podkreślił, że polscy żołnierze, którzy walczyli osamotnieni opowiedzieli się tam po stronie niezbywalnych wartości, wolności i niepodległości przeciw sile i przemocy.
Uroczystości na Westerplatte zakończyły się złożeniem wieńców pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża.
Wieczorem o godzinie 19.00 odbędzie się tam II Koncert Niepodległości. Dzisiejsze wydarzenie będzie pomorską premierą przeznaczonego dla młodzieży programu „Młode Wilki”. Punktem wyjścia narracji będzie bohaterstwo trójki młodych żołnierzy Placówki „Wał” broniącej dostępu do Westerplatte.

IAR/wcześn., wyso/zr