Barack Obama mówił o opiece zdrowotnej i poparciu dla Hillary Clinton podczas czwartkowego wystąpienia w Miami.
– Otrzymujecie lepszą jakość [opieki zdrowotnej], chociaż możecie nie wiedzieć, że to zasługa Obamacare. Dzięki, Obama – zażartował prezydent.
Obama podkreślił, że dostęp do opieki ma dzisiaj więcej Amerykanów niż kiedykolwiek, niemniej są wyzwania w tej materii – głównie mające związek z oporem Republikanów.
– W czym problem? Cóż, jego część stanowi fakt, że Demokrata Barack Obama zatwierdził to prawo – oznajmił.
Krytycy zarzucają, że ustawa Obamacare okazała się niewypałem. Prezydent przyznaje, że wciąż jest wiele do zrobienia i jego następca, który zostanie wybrany w listopadzie, będzie musiał pracować nad udoskonaleniem programu.
– Może nawet zmienić nazwę na ReaganCare. Albo PaulRyanCare. Nie zależy mi na zasługach, chcę po prostu, żeby to działało – powiedział.
Prezydent ma oczywiście nadzieję, że w Białym Domu zastąpi go Hillary Clinton. – Trump nie ma do zaoferowania nic poza złością, żalem i obwinianiem – stwierdził.
(łd)