Prezydent Stanów Zjednoczonych apeluje do świata o skuteczniejszą niż dotąd pomoc dla uchodźców. Barack Obama mówił o tym w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, gdzie otworzył szczyt poświęcony pomocy rozwojowej. W spotkaniu bierze udział także prezydent Andrzej Duda. Barack Obama mówił w ONZ, że tylko dzisiaj 60 tysięcy osób zostało zmuszonych do ucieczki z domów z powodu wojen i konfliktów zbrojnych na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Zaapelował do bogatych krajów, by skuteczniej niż dotąd zajęły się problemem uchodźców. „Kraje, które są w stanie, muszą zrobić znacznie więcej, by przyjąć uchodźców i uznać, że te dzieci są takimi samymi jak nasze. Ale równocześnie musimy prowadzić działania dyplomatyczne na rzecz pojednania i zakończenia konfliktów, które tak często dzielą społeczeństwa” – podkreśłał amerykański prezydent. Barack Obama apelował również o skuteczniejszą walkę z korupcją, bo to ona – jak podkreślał – przeszkadza w rozwoju społeczeństw. Mówił też, jak ważne jest dobre zarządzanie oraz szanowanie praw kobiet. Amerykański prezydent był jednym z wielu światowych przywódców, którzy w Nowym Jorku biorą udział w spotkaniu poświęconemu pomocy rozwojowej dla krajów najuboższych. Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział, że Paryż od 2020 roku zwiększy o 4 miliardy euro środki przeznaczane na pomoc. Spotkanie liderów na temat pomocy dla krajów najuboższych organizowane jest na dzień przed jubileuszową, 70. sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Rozpocznie się ona dzisiaj po południu naszego czasu, a jednym z pierwszych mówców będzie prezydent Andrzej Duda.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Wojciech Cegielski/Nowy Jork/dabr