Nowe myśliwce F-35 zakupione ostatnio dla norweskiej armii będą przez lata bezbronne. „Norwegia powinna wcześniej zakupić nowoczesny system obrony przeciwlotniczej i wyposażyć nim bazę nowych myśliwców F35”, twierdzi jeden z norweski ekspertów wojskowych.
Nowoczesne amerykańskie myśliwce, przez blisko osiem lat będą łatwym celem rakiet dalekiego zasięgu typu Iskander. Obecne systemy przeciwlotnicze krótkiego i średniego zasięgu, będące na wyposażeniu norweskiej armii, nie są w stanie zapobiec ewentualnemu atakowi ze strony Rosji. Bazy lotnicze, w których mają zostać rozlokowane nowoczesne myśliwce, zostaną wyposażone w nowe przeciwlotnicze systemy rakietowe dalekiego zasięgu najwcześniej w 2025 roku. To wynik złego planowania. Zarówno bazy lotnicze jak i myśliwce są bardzo łatwymi celami. Powinny być wyposażone w odpowiednie systemy obrony, powiedział norweskiej telewizji podpułkownik Geir Odegaard z Akademii Sił Zbrojnych.
Pierwsze trzy z 52 zakupionych samolotów F-35 przyleciały do Norwegii już w listopadzie. W przyszłym roku mają uzyskać zdolność operacyjną. Za trzy lata zastąpią wysłużone myśliwce F-16.
Norweski minister obrony Frank Bakke-Jensen kilkakrotnie publicznie oświadczał, że Rosja nie stanowi zagrożenia dla Norwegii.
Informacyjna Agencja Radiowa / Przemysław Gołyński/jj