65 osób ewakuowanych, pięć zatruło się dymem, to bilans nocnego pożaru budynku socjalnego w Słupsku. Ogień pojawił się w pomieszczeniu gospodarczym dwukondygnacyjnego obiektu. Największym zagrożeniem było bardzo duże zadymienie budynku.
Część mieszkańców nie mogła opuścić swoich lokali – mówi starszy Kapitan Grzegorz Falkowski ze Straży Pożarnej w Słupsku. Strażacy w pierwszych minutach skupili się na gaszeniu pożaru, jednocześnie ewakuując osoby znajdujące się na wyższych piętrach. Ludzie ci wydostawali się przez okna za pomocą drabin.
Wśród pięciu osób, które zatruły się dymem jest dwóch niepełnosprawnych mężczyzn, dwójka dzieci w wieku około pięciu i trzech lat oraz kobieta.
Jak dowiedział się reporter Polskiego Radia Gdańsk, większość mieszkańców z budynku wraca właśnie do swoich mieszkań. Biegli będą ustalać, co było przyczyną pojawienia się ognia.
Paweł Drożdż. Radio Gdańsk/iar/dwi/magos