Oskarżony o dokonanie masakry w szkole średniej w Parkland na Florydzie Nikolas Cruz nadal powinien być reprezentowany przez obronę z urzędu, powiedzieli w środę przed sądem jego adwokaci publiczni.
Biuro obrońców z urzędu hrabstwa Broward poinformowało sędzię Elizabeth Scherer, że Cruza nie stać na obronę. Istnieją wprawdzie dowody, że 19-latek ma dostęp do 30 tys. dolarów lub nawet większej sumy, ale prawnicy podkreślają, że to zdecydowanie za mało, żeby zatrudnić adwokata, który będzie go reprezentować w sprawie mogącej się ciągnąć przez kilka lat i pochłonąć miliony dolarów.
Scherer nie podjęła w środę żadnej decyzji, ale zapowiedziała, że ogłosi ją przed kolejnym przesłuchaniem, które zaplanowano na 27 kwietnia.
Cruz jest podejrzewany o zabicie 14 lutego 17 osób i zranienie 17 innych w Marjory Stoneman Douglas High School. Grozi mu kara śmierci. Obrona ciągle podkreśla, że Cruz jest gotowy przyznać się do winy, o ile prokuratura zrezygnuje ze starań o skazanie go na śmierć. Ta zaznacza jednak, że tego nie zrobi.
– Stan Floryda nie pozwoli panu Cruzowi samemu wybierać kary za zabicie 17 osób – oznajmiła prokurator Shari Tate.
(łd)