Bernie Sanders niespodziewanie pokonał Hillary Clinton w rekordowych prawyborach, które odbyły się we wtorek w stanie Michigan. Wśród Republikanów zgodnie z przypuszczeniami triumfował Donald Trump.
W głosowaniu wzięło udział udział 2,4 miliona wyborców, o pół miliona więcej niż w 1972 roku, kiedy ustanowiono rekord frekwencji. Sanders, który przegrywał z Clinton we wszystkich sondażach, zdobył niespełna 50% głosów, Clinton – nieco ponad 48%.
Zwycięstwo senatorowi z Vermontu zapewnili przede wszystkim młodzi wyborcy. Według sondy CNN w przedziale wiekowym 18-24 Sanders miał nad Clinton przewagę 81% do 18%.
Gra w Michigan toczyła się o 130 delegatów. Dzięki wygranej Sanders zdobył co najmniej 65 na lipcową konwencję. Nadal ma jednak dużą stratę do swojej rywalki, która uzbierała już ponad połowę głosów niezbędnych do otrzymania nominacji.
Po stronie Republikanów w Michigan nie było niespodzianki. Trump zdobył 37% głosów. Za nim znaleźli się Ted Cruz (25%) oraz John Kasich (24%). Poparcie dla Marco Rubio wyniosło tylko 9%.
– Chcę podziękować ludziom w Michigan i Missisipi – stwierdził Trump podczas wiecu na Florydzie, nawiązując do innego odniesionego we wtorek zwycięstwa. – To wielki zaszczyt. Najlepsze w tym wszystkim jest to, jak wielu ludzi głosuje – dodał.
(dr)