MSWiA potwierdza, że patrole straży granicznej i policji sprawdzają uchodźców nielegalnie przekraczających naszą zachodnią granicę.
– Do urzędu wojewódzkiego wpłynęły sygnały z gmin, że już zdarzały się pojedyncze incydenty z udziałem ludzi, którzy przebywają teraz za granicą w obozie dla uchodźców, w pobliżu Frankfurtu – mówił Władysław Dajczak lubuski wojewoda w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. – Chodzą grupami po 5-8 osób. Szczególnie wieczorami są hałaśliwi i zaczepni w stosunku do mieszkańców – informował.
Jak dowiedziała się „Gazeta Lubuska”, ani policja, ani straż graniczna, nie mają informacji lub zgłoszeń o wykroczeniach z udziałem uchodźców.
W rozmowie „Gazetą Lubuską” wojewoda prostował wypowiedziane słowa. – Chodziło mi o to, że zdarzały się incydenty związane z czymś takim… Z próbą zaczepiania, hałaśliwym zachowywaniem się – mówił dziennikowi wojewoda.
Wydział prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji potwierdził dziennikarzowi Agencji Informacyjnej Polska Press, że z „inicjatywy wojewody lubuskiego i tamtejszych samorządów łączone patrole straży granicznej i policji legitymują osoby przekraczające granicę. Robią to w celu zatrzymania obcokrajowców, którzy próbują przedostać się do Polski bez odpowiednich uprawnień. Ewentualne decyzje o powstaniu dodatkowych patroli w innych miejscowościach, poza Słubicami, będą podejmowane na podstawie informacji przekazanych przez samorządy”. Urzędnicy mają obowiązek informować MSWiA o niepokojących zdarzeniach z udziałem obcokrajowców, a wojewoda lubuski jest w stałym kontakcie z przygranicznymi samorządami.
MSWiA dodało, że w województwie lubuskim nie zanotowano na razie incydentów o charakterze kryminalnym z udziałem uchodźców.
Tymczasem pierwsza grupa 100 uchodźców ma przyjechać do Polski w marcu. W grudniu 2015 roku Polska zgodziła się przyjąć część uchodźców z Bliskiego Wschodu, głównie z Syrii i Erytrei.
– Polska zgłosiła dotychczas gotowość do przyjęcia 100 osób w ramach relokacji z Grecji i Włoch – potwierdza dziennikarzowi AIP Tomasz Cytrynowicz z Biura Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Oba państwa przedstawiły kandydatury, które mają zostać objęte tym programem. Aktualnie są sprawdzane pod kątem bezpieczeństwa. Z Włoch cały czas napływają wnioski o przyjęcie uchodźców do naszego kraju. Jak informuje Tomasz Cytrynowicz, dotychczas nie została wydana jeszcze ani jedna zgoda na przyjazd do Polski.
Nie podjęto jeszcze decyzji, gdzie zostaną zakwaterowani uchodźcy. Będzie to możliwe dopiero po wydaniu przez Polskę zgody na ich przyjazd.
Damian Witek AIP