4.2 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Nękali szefa suwalskiej policji

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nękali szefa suwalskiej policji. Pisali, że łamie prawo, pierze kasę, bierze łapówki i zamiata sprawy pod dywan. We wtorek jeden ze sprawców usłyszał wyrok

Komendant jest idiotą, oszustem i sadystą. Straszy swoich pracowników, pozbywa się niewygodnych, a za łapówki obsadza najważniejsze stołki swoimi znajomymi oraz krewnymi … – tak atakowali szefa suwalskiej policji. Na biurka jego przełożonego trafiło około 50 tego typu donosów. W każdym sprawcy domagali się głowy szeryfa. A ponieważ nie mogli doczekać się reakcji, przesyłali paszkwile dalej, do komendanta głównego, CBA, czy ministerstwa.

We wtorek jeden z autorów skarg usłyszał wyrok. Suwalski sąd uznał, że uporczywie nękał policjantów i wymierzył mu karę więzienia w zawieszeniu. Nakazał przeprosić na piśmie i zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia. Paszkwile na komendanta pisał m.in. jego kolega z resortu Stanisław W. Od lat na emeryturze. To dobrze znana w mieście postać. Na początku lat 90. był nawet wiceszefem ówczesnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Suwałkach. W resorcie zatrudniona też była jego żona. To ona miała motywować go do działania.

Kwestionowała decyzje komendanta Andrzeja Bałazego – swojego przełożonego. Z tego powodu dochodziło między nimi do nieporozumień. Kilka lat temu kobieta odeszła ze służby, ale żal do zwierzchnika pozostał. Na przełomie 2013 i 2014 roku na biurka przełożonych Bałazego, a także do naszej redakcji zaczęły trafiać donosy. Ich autor sugerował, że suwalska policja, a zwłaszcza ich szef nagminnie narusza prawo. Przymyka oko na sprawców wypadków drogowych, likwiduje dowody, pozwala na fałszowanie dokumentów, bierze łapówki i montuje w komendzie podsłuchy…. Obrzucany błotem Bałazy zdenerwował się i poprosił prokuraturę, by ścigała autorów pomówień.

Ta ustaliła, że Stanisław W. ma wspólnika, który mieszka w Niemczech. Suwalczanin miał mu przekazywać informacje, na jakie adresy powinny trafiać paszkwile, ale nie tylko. W jego komputerze znaleziono też pisma, które obrażały szefów policji. Emeryt zasiadł na ławie oskarżonych pod zarzutem uporczywego nękania mundurowych. W śledztwie nie przyznawał się do winy. Natomiast co powiedział przed sądem, nie wiadomo. Proces odbywał się przy drzwiach zamkniętych. Andrzej Bałazy nie chce sprawy komentować. Wyrok nie jest prawomocny.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520