Burmistrz Rahm Emanuel poparł propozycję usunięcia honorowej tablicy Trump Plaza znajdującej się na Wabash Avenue.
W związku z komentarzami Donalda Trumpa, kandydata Republikanów na prezydenta w tegorocznych wyborach pod adresem Chicago radny z 42. okręgu Brendan Reilly złożył odpowiedni projekt, który uzyskał poparcie nie tylko burmistrza ale i pozostałych członów Rady Miasta. Reilly przyznał, że od paru tygodni rozważał wraz z innymi radnymi zdecydowane kroki, mające świadczyć o dezaprobacie dla słów Trumpa, sugerującego między innymi, że w związku z narastającą przemocą w naszym mieście policja powinna otrzymać większe uprawnienia łącznie z wprowadzeniem zasady „stop-and-frisk”. Rahm Emanuel powiedział, że Donald Trump jest złym kandydatem na kolejnego prezydenta USA i powinien ujawnić swoje zeznania podatkowe. Burmistrz, popierający kandydatkę Demokratów, Hillary Clinton zaapelował też do mieszkańców Chicago o czynny udział w listopadowych wyborach. Warto dodać, że zarówno Reilly jak i Emanuel otrzymali wcześniej od miliardera finansowe wsparcie – w 2010 na konto wyborcze radnego wpłynęło 5 tysięcy dolarów a w 2008 – 500 dolarów od Trump Hotel & Casino Resorts Holdings. Natomiast obecny burmistrz Wietrznego Miasta otrzymał w 2010 roku 50 tysięcy dolarów od miliardera z Nowego Jorku.
BK