Oskarżony o utopienie na oczach uczniów dwóch szopów i oposa nauczyciel rolnictwa z Florydy nie usłyszy zarzutów kryminalnych. Śledczy uznali, że zabójstwa nie były okrutne ani niehumanitarne.
Dewie Brewton został zawieszony w obowiązkach, kiedy sprawa wyszła na jaw. Potem przeszedł na emeryturę. Nagrania ukazujące topienie zwierząt zostały opublikowane w mediach społecznościowych.
Asystent stanowego prokuratora Toby Hunt stwierdził, że Brewton nie zamierzał torturować „sprawiających trudności” zwierząt. Nauczyciel powiedział śledczym, iż podejrzewał szopy i oposa o zabijanie kurcząt, które hodował wraz z uczniami. Oznajmił, że kiedy już zwierzęta schwytano, nie mógł ich zastrzelić, ponieważ na terenie szkoły nie można mieć broni palnej. Dodał, że uśmiercenie ich ciosem w głowę byłoby z kolei okrutne.
Hunt zwrócił uwagę, że niedawno ława przysięgłych uniewinniła mężczyznę oskarżonego o odcięcie tępymi nożyczkami ogonów czterem kotom.
(łd)