Brazylijski gang dokonał napadu stulecia w Paragwaju. Łupem bandytów padło prawdopodobnie aż 40 milionów dolarów. W ataku zginął jeden policjant. Rannych zostało trzech przechodniów.
Do napadu doszło w poniedziałek w Ciudad del Este, drugim pod względem wielkości mieście Paragwaju.
Kilkudziesięciu uzbrojonych napastników wysadziło w powietrze wejście do pomieszczeń prywatnej firmy ochroniarskiej skąd skradli około 40 milionów dolarów.
W ataku użyli dziesięciu samochodów ciężarowych, a do próbujących interweniować policjantów strzelali rozlokowani na dachach snajperzy, którzy także byli członkami gangu.
To napad stulecia, podają paragwajskie media, które dodają, że zaraz po ataku bandyci starli się z policjantami i uciekając przez graniczną rzekę Paranę przedostali się na teren Brazylii.
Tam zostali ostrzelani przez miejscowych stróżów prawa. Paragwajscy śledczy podają, że w napadzie brało udział około 80 uzbrojonych bandytów.
Do Brazylii udało się wrócić tylko kilkunastu. Nie wiadomo, ilu wpadło w ręce policji i co się dzieje z ich rekordowym łupem.