Utrzymuje się trudna sytuacja w gminie Darłowo w województwie zachodniopomorskim. Woda od wczorajszego wieczoru przelewa się przez wał powodziowy we wsi Porzecze. Wyrwa ma już 20 metrów. Przez całą noc pracowały służby zabezpieczające wał.
Wójt gminy Darłowo Radosław Głażewski poinformował, że na woda nie podnosi się już, rozlewa się na tereny zielone i nie zagraża domom. Podchodzi zaś pod ogródki działkowe. Na miejsce w nocy przyjechało wojsko z amfibiami, które będą transportowały worki z piaskiem. Strażacy i żołnierze przygotowali ponad pięć tysięcy takich worków, którymi będzie zasypana wyrwa.
Wójt Radosław Głażewski poinformował, że wał ma być też uszczelniany z powietrza. Duże worki – tzw. big bagi – wojsko ma zrzucać z helikoptera. Wojska przywiozło na miejsce tzw. gablony, czyli metalowe konstrukcje w kształcie koszy, które zostaną ustawione i to w nich zostaną umieszczone worki.
„Wał w Jeżyczkach, mimo wyrwy i przesiąknięć, trzyma się”- dodał wójt Głażewski .
W nocy minimalnie – o centymetr- obniżył się poziom wody w rzece Grabowej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/A Kupczyk, PR Koszalin/wyso/dyd