Decyzją ławy przysięgłych mieszkający pod Detroit mężczyzna, którego mylnie aresztowano, otrzyma 3,5 miliona dolarów odszkodowania.
Ławnicy ogłosili swoją decyzję w piątek. Zapadła ona około sześciu lat po tym, jak 43-letni dzisiaj Marvin Seales z Harper Woods został na piętnaście dni umieszczony w więzieniu. Policja wzięła go za przestępcę podejrzewanego o próbę morderstwa. Prawdziwy przestępca posłużył się imieniem Sealesa jako pseudonimem.
43-latek pozwał miasto Detroit i funkcjonariusza policji Thomasa Zberkota. Miasto podkreśliło, że Zberkot działał zgodnie z wytycznymi, kiedy zrealizował nakaz aresztowania i zatrzymał Sealesa. Zwrócono uwagę, że podejrzani często zaprzeczają, że są osobami, przeciwko któremu wystawiony został nakaz.
Adwokat Sealesa podkreślił, że jego klient nigdy nie trafiłby do więzienia, gdyby policja posłuchała tego, co mówił.
(dr)