W Muzeum Polskiej Wódki w Warszawie między ulicami Ząbkowską, Markowską, Białostocką i Nieporęcką (a wkrótce na placu Konesera) trwają ostatnie prace budowlane. Wkrótce pojawi się tu ekspozycja. Póki co możemy podziwiać ogromne okna, a na podłogach deski ze starych beczek po alkoholu oraz wielkie piece służące niegdyś do produkcji wódki. Otwarcie planowane jest na wiosnę 2018 roku. A my wiemy, jakie atrakcje czekać będą na gości.
– Muzeum Polskiej Wódki będzie szczególnym miejscem prezentującym kilka wieków historii i tradycji polskiej wódki. Zwiedzający będą mogli sami przekonać się, że Polska jest ojczyzną wódki, a wpisanie naszego narodowego trunku na listę chronionych oznaczeń geograficznych UE oraz stworzenie prawnej definicji „Polskiej Wódki” jest wyrazem uznania dla jej jakości oraz bogatej historii – wyjaśnia Andrzej Szumowski, Prezes Stowarzyszenia Polska Wódka, które jest inicjatorem i patronem muzeum.
Czymś co z pewnością zainteresuje przyszłych odwiedzających będzie sala kinowa na 50 osób, w której rozpocznie się podróż po muzeum. Jej wnętrze wypełnią miedziane elementy, formowane na specjalne zamówienie. Tam widzowie obejrzą krótki film wprowadzający do godzinnej wycieczki po nowym miejscu. Powstanie też Bar Akademii Wódki – tam, dla posiadających bilet z degustacją, czekać będą trzy porcje degustacyjne polskiej wódki – żytniej, pszenicznej i ziemniaczanej. Chętni, za dodatkową opłatą, wezmą udział w warsztatach edukacyjnych poświęconych zasadom serwowania tego trunku i jego łączenia z potrawami, czyli tzw. food-pairingu.
– Chcemy edukować, pokazywać różnice w aromatach wódek produkowanych z kilku rodzajów zbóż i ziemniaków, a także promować tradycję kulturalnego picia nastawionego na smakowanie – dodaje Andrzej Szumowski. Na miejscu będziemy mogli podziwiać masę eksponatów poświęconych pochodzeniu wódki, zmianom technologicznym w produkcji czy współczesnemu procesowi jej powstawania. W budynku muzeum, powstaną także dwie restauracje – Bistro WuWu czynne 24h na dobę z trunkami i przekąskami oraz elegancka i kameralna restauracja ZONI.
(AIP)
Wydaje mi się że Muzeum to wielka nadzieja dla Pragi. To miejsce może pomóc zobrazować jak wielkie zamiany tu zaszły w ostatnich latach. Wystarczy przypomnieć sobie jak jeszcze niedawno wyglądał Koneser nim rozpoczęła się rewitalizacja. Dziś dzięki takim zabiegom jestem pewien że na Pradze pojawią się kolejni inwestorzy otwierający kawiarnie i knajpki w pobliżu takich miejsc jak Muzeum Polskiej Wódki. A to tylko poprawi ilość miejsc pracy na Pradze i wpłynie jeszcze lepiej na jakość życia i wizerunek.