Jaylen Fryberg, 15-letni uczeń, który w październiku 2014 roku zastrzelił cztery osoby w szkole średniej w Marysville w pobliżu Seattle, tuż przed dokonaniem zbrodni wysłał rodzinie wiadomość tekstową, przepraszając za swoje czyny i zostawiając instrukcje co do własnego pogrzebu.
– Kocham cię, rodzino. Naprawdę. Bardziej niż cokolwiek innego. Muszę jednak to zrobić… Nie byłem szczęśliwy. I muszę zabrać swoją ekipę. Przepraszam. Kocham was – napisał nastolatek.
Władze hrabstwa Snohomish upubliczniły we wtorek liczący 1400 stron raport ze śledztwa dotyczącego masakry. Dokument koncentruje się na życiu Fryberga przed zamachem. Znajdują się w nim wywiady z jego znajomymi. Motyw zbrodni pozostaje niejasny, ale koledzy z klasy poinformowali śledczych, że na dzień przed tragedią z 15-latkiem zerwała dziewczyna. Wcześniej chłopak wdał się też w bójkę z członkiem drużyny futbolowej. Powodem miały być rasistowskie komentarze.
Na chwilę przed otwarciem ognia Fryberg wysłał wiadomość do rodziny, w której przekazał życzenia odnośnie pochówku. – W trumnie chcę być całkowicie ubrany w strój moro. Nie chcę, aby rodzina odwoływała grudniową podróż. Do trumny włóżcie czapeczkę z literą S. Upewnijcie się, że wszystkie pieniądze z mojego funduszu trafią do mojego brata – stwierdził.
Poprosił też, aby rodzina przeprosiła bliskich jego przyjaciół, których zamierzał zastrzelić. Dwie minuty po wysłaniu wiadomości pojawiły się pierwsze zgłoszenia o strzelaninie w szkole.
W wyniku masakry życie straciły Zoe Galasso, Gia Soriano, Shaylee Chuckulnaskit, wszystkie w wieku 14 lat, oraz kuzyn sprawcy, 15-letni Andrew Fryberg.
Ojciec zamachowca, Raymond Fryberg, został oskarżony o nielegalne posiadanie broni, której użył jego syn. Proces w tej sprawie rozpocznie się 21 września.
(mcz)