Kilkaset osób zebrało się na Placu Puszkina w Moskwie, aby wyrazić swoje poparcie dla lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Sam polityk odsiaduje wyrok 20 dni pozbawienia wolności za naruszenie ustawy o zgromadzeniach. W demonstracji biorą udział głównie młodzi ludzie.
Moskwianie już po raz trzeci odpowiedzieli na apel Aleksieja Nawalnego i wyszli na ulice stolicy. Pierwszy raz w marcu domagali się, aby organy ścigania zbadały korupcyjne powiązania premiera Dmitrija Miedwiediewa. Następnie w czerwcu żądali zaprzestania prześladowania opozycji. W trakcie trzeciego protestu apelują do władz o dopuszczenie Aleksieja Nawalnego do udziału w wyborach prezydenckich. Jak sami przyznają mają już dość nieustannych represji, zakazów i zastraszania. -„Władze łamią nasze prawa do wolności marszów, wieców i pikiet, jak tak można” – dziwią się uczestnicy protestu. Zgromadzeni na Placu Puszkina w Moskwie demonstranci skandują też hasła: „Rosja bez Putina”, „Wolność dla Nawalnego” oraz „Raz, dwa, trzy Putin odejdź”.
Moskiewska policja uprzedziła protestujących, że osoby uczestniczące w nielegalnej demonstracji będą zatrzymywane.
Moskiewska policja uprzedziła protestujących, że osoby uczestniczące w nielegalnej demonstracji będą zatrzymywane.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski